Dzień Mężczyzny po twojemu

"Wszystkiego najlepszego" - zazwyczaj na tyle mogą liczyć panowie 10 marca. Nic dziwnego. Obchodzony tego dnia w Polsce Dzień Mężczyzny jest wciąż świętem młodym i mało popularnym. Dlatego nawet te skromne życzenia trzeba docenić. W końcu ktoś pamiętał. O "coś więcej" można postarać się samemu. Dlatego czas przełamać stereotyp i zrobić sobie prezent. A najlepiej kilka. Oto nasze pomysły na ten wyjątkowy dzień.

Zaczynamy od opcji dla tych, którzy lubią aktywny wypoczynek. Oczywiście w takiej formie, która najbardziej im odpowiada. Stawiamy na przyjemność, dlatego jeśli ktoś nie lubi chodzić na siłownię, niech nie idzie. Skoro to wyjątkowy dzień, to może czas spróbować czegoś nowego? Godzina gry w tenisa, badmintona albo squasha to porządny wycisk, ale też świetna zabawa. Zbyt duży wysiłek? No to można iść popływać, posiedzieć w jacuzzi lub skorzystać z sauny. Poszukiwacze przygód mogą wybrać się z kolegami na paintballa lub do parku linowego i przypomnieć sobie chłopięce czasy, gdy nie było na osiedlu takiego drzewa, na które nie dało się wejść. Można też "spocić się" klasycznie i pójść pokopać piłkę. Aktywnie spędzony czas to nie tylko zdrowie. To przede wszystkim doskonały sposób, by zapomnieć o wszystkich problemach dnia codziennego.

Ten dzień do innych jest niepodobny. Zatem zamiast schabowego z ziemniakami albo - co gorsza - niezdrowego fast foodu, warto zjeść to, na co od dawna mieliście ochotę. Tylko z rozsądkiem. Dlaczego? Bo jeśli przedpołudnie spędzicie aktywnie, to szkoda byłoby to zaprzepaścić tłustym posiłkiem. Ciężki obiad sprawi, że nie będziemy mieli ochoty na więcej rozrywki. A przecież Dzień Mężczyzny dopiero się zaczyna! - Zjeść dobrze i jedocześnie zdrowo można na wiele sposobów. Jeśli spędzamy aktywnie czas, należy pamiętać o posiłku bogatym w białko, co pozwoli zregenerować mięśnie oraz w węglowodany uzupełniające straty energetyczne - radzi Dorota Dębogórska, dietetyk z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm. Ma być zdrowo. Ale przede wszystkim smacznie.

Przetarte dżinsy, sprana koszula, powoli rozpadające się buty. W szafie każdego faceta są takie rzeczy, do których jest mocno przywiązany. Zawsze jednak przychodzi taki moment, że wyciągasz koszulę z szafy i zaczynasz się zastanawiać. "Czy na poprzedniej imprezie nie miałem jej na sobie? I na 10 innych?". Dlatego Dzień Mężczyzny to świetna okazja, by wyskoczyć do sklepu (na 30 minut, nie na 6 godzin, bo to nie Dzień Kobiet) i kupić sobie coś stylowego. Nie trzeba eksperymentować. Jeśli ktoś lubi koszule w kratę i dżinsy, niech sobie takie kupi. Najważniejsze, że będą nowe. Różnicę będzie można poczuć od razu. Bo przecież każdy mężczyzna, nawet jak się do tego nie przyznaje, lubi wyglądać dobrze.

Skoro każdy mężczyzna lubi wyglądać dobrze, warto przypomnieć sobie popularne powiedzenie - to nie szata zdobi człowieka. I oczywiście nikt nie zamierza deprecjonować wartości nowych, właśnie kupionych ubrań. Chodzi tylko o to, że dobrze można wyglądać zawsze. Wystarczy Dzień Mężczyzny wykorzystać na pójście do fryzjera albo zadbać o siebie w taki sposób, by dobrze wyglądać nie tylko dziś, ale także jutro, za tydzień i za miesiąc. Jak zafundować sobie taką przyjemność? - Zachęcam do krótkiej wizyty w gabinecie dermatologa i specjalisty medycyny estetycznej. Polecam panom np. peeling chemiczny, który pozwoli złuszczyć przesuszoną i zrogowaciałą skórę, pobudzi ją do odnowy i w efekcie wygładzi. Dzięki aktywnym substancjom skóra odzyska blask i zostanie nawilżona. Zabieg gwarantuje efekty, które zauważy i doceni każda kobieta - mówi dr Edyta Engländer, dermatolog z Centrum WellDerm.

Z kim najlepiej spędzić Dzień Mężczyzny? Najlepiej w towarzystwie pozostałych "solenizantów". Rozruszany, najedzony, w nowych ciuchach i z odświeżonym wyglądem każdy facet jest gotowy, by zakończyć dzień w znakomitym nastroju i doborowym towarzystwie. Sposobów jest mnóstwo, zwłaszcza że tegoroczne święto wypada w sobotę. Impreza w mieście, koncert, mecz na stadionie lub przy piwie przed telewizorem? Proszę bardzo. Zasłużyliście!