„Gdy Obcy czuje się jak u siebie”. Rozmowa z Łukaszem Bartosikiem z PAH

Youtube stał się internetowym narzędziem, z którego korzystają miliony osób na całym świecie. Wielu podróżników używa tego medium do opowiadania i relacjonowanych swoich przygód z różnych zakątków globu. Polska Akcja Humanitarna stworzyła raport pt. „Gdy Obcy czuje się jak u siebie” analizujący 10 najpopularniejszych kanałów podróżniczych w polskim internecie. Rozmawialiśmy na ten temat z Łukaszem Bartosikiem, kierownikiem działu edukacji PAH.

Youtube stał się internetowym narzędziem, z którego korzystają miliony osób na całym świecie. Wielu podróżników używa tego medium do opowiadania i relacjonowanych swoich przygód z różnych zakątków globu. Polska Akcja Humanitarna stworzyła raport pt. „Gdy Obcy czuje się jak u siebie” analizujący 10 najpopularniejszych kanałów podróżniczych w polskim internecie. Rozmawialiśmy na ten temat z Łukaszem Bartosikiem, kierownikiem działu edukacji PAH.
W raporcie przeanalizowano, w jaki sposób topowi polscy youtuberzy mówią o krajach tzw. Globalnego Południa /Agnieszka Serwadczak /archiwum prywatne

Jakub Zygmunt: Dlaczego powstał taki raport? Jakie pojawiły się potrzeby, aby przygotować analizę zachowań wybranych twórców internetowych?

Łukasz Bartosik, PAH: Od wielu lat prowadzimy działania edukacyjne i prowadzimy zajęcia z grupami, które w swojej tematyce zahaczają o kraje Afryki i Azji. Podczas takich warsztatów zauważyliśmy, że pojawiają się wśród uczestników konkretne stereotypy, powielają oni różne stwierdzenia i schematy dotyczące regionów świata. 

- Prawdopodobnie skądś się one biorą i są wytwarzane kulturowo. Chcieliśmy to zbadać. Drugim powodem było to, że w dobie internetu, który jest medium najbardziej opiniotwórczym, youtuberzy i youtuberki mają ogromną siłę oddziaływania na swoich odbiorców.

Reklama

- Jakie było kryterium wyboru twórców? Na jakiej podstawie wybrano dokładnie taką dziesiątkę youtuberów i youtuberek?

- Jednym z kryterium była popularność w sieci. Nie tylko liczba obserwujących miała znaczenie. Wybraliśmy także tych twórców, których filmy po prostu cieszyły się dużą oglądalnością. Oczywiście wybraliśmy tylko kanały podróżnicze prowadzone w języku polskim. Zależało nam na zbadaniu polskiej perspektywy. Poza tymi kryteriami ważna była tematyka kanałów. 

- Nie braliśmy pod uwagę twórców, których podróże i prezentowane treści nie wykraczają poza kontynent europejski lub koncentrują się tylko na konkretnym regionie. Interesowały nas kanały z treściami dotyczącymi czterech kontynentów: Azji, Afryki i Ameryki Południowej oraz Ameryki Północnej, ale tylko okolic regionu karaibskiego i Meksyku. W edukacji regiony te nazywamy tzw. Globalnym Południem, czyli, w przeciwieństwie do państw Globalnej Północy, są to kraje mniej uprzywilejowane na świecie.

- Jak wyglądała analiza tych kanałów? W raporcie jest wspomniana liczba ponad 140 filmów na Youtube. Czy to oznacza, że ktoś musiał je wszystkie obejrzeć, a następnie rozłożyć zaprezentowane treści na czynniki pierwsze i zinterpretować?

- Dokładnie tak było. Po wybraniu dziesięciu kanałów przystąpiliśmy do selekcji materiałów filmowych, a następnie do oglądania. Większość pracy wykonał autor raportu, dr hab. Paweł Nowak z UMCS w Lublinie, który spędził wiele godzin na oglądaniu filmów, a później na próbie systematyzacji kulturowych schematów tam występujących. Mowa o analizie dominujących narracji wśród youtuberów i youtuberek. Specjalną część stanowiła jeszcze analiza kwestii pomocowych, które są Polskiej Akcji Humanitarnej bardzo bliskie.

- Ile trwała cała praca nad przygotowaniem raportu, przyjmijmy, od pierwszego spotkania do wydania finalnego produktu?

- Biorąc takie kryteria pod uwagę, to praca trwała od marca do początku grudnia 2021 roku, a samej analizy i wyciągania wniosków z materiałów było około 4-5 miesięcy. Oglądanie filmów okazało się niezwykle absorbujące.

- Nie mamy czasu, aby streścić cały raport. Przyjrzyjmy się kilku głównym jego punktom. Jakie najbardziej rażące zachowania youtuberów i youtuberek możemy wymienić i o których mowa w raporcie?

- Przede wszystkim ta grupa kanałów jest niezwykle różnorodna. Natomiast pewne schematy są w nich powtarzane. Na pewno dało się zauważyć, że kanały podróżnicze są często bardziej o samych youtuberach niż o świecie. Wchodzą oni w różne role, m.in. wyjętego spod prawa, walczącego z systemem, odkrywcy, niewinnego. Mówią o wielu sprawach, dziwiąc się, że dzieje się coś takiego - jakby zupełnie nie mieli wiedzy na temat procesów zachodzących na świecie. 

- Druga kwestia dotycząca zachowań twórców polega na ich europocentryczności, czyli porównywaniu wszystkiego do Polski. Niektórzy potrafili porównać slumsy w pewnym kraju Globalnego Południa z miastem w Polsce. To są przecież totalnie inne rzeczywistości. Zauważono, że trudno twórcom wyjść poza schemat, że pewne rozwiązania (np. wygląd domu) w innych krajach są uzależnione od miejscowej kultury i klimatu. To jest zaskakujące tym bardziej, że nie omawiamy podróżników, którzy pojechali jeden raz i nagrali jedno wideo na Youtube, ale osoby, które robią to regularnie.

- Jakie stereotypy są powielane w przypadku konkretnych kontynentów?

- Odnośnie krajów afrykańskich dużo jest opowiadania o biedzie, brudzie, powielania stereotypu, że ludzie są tam leniwi i bez pomocy z zewnątrz, np. od Europejczyków, sobie nie poradzą. Dość podobne schematy też powtarzają się w stosunku do Azji. W tym wypadku dużo wspomina się w filmach o chaosie i zacofaniu, ale także zwraca się uwagę na to, że ludzie są tam życzliwi.

- Wydaje się, że omawiani twórcy w pewien sposób wartościują dane miejsca. Mówią, że coś jest brzydkie lub ładne, smaczne lub niedobre, lepsze lub gorsze, zamiast po prostu przedstawiać, że jest inne bez zbędnego wartościowania.

- Tych polaryzacji na osi dobry-zły jest bardzo dużo i są one również opisane w raporcie. Osobiście spodziewałbym się większej wrażliwości międzykulturowej na tych kanałach. Natomiast wszystko jest przedstawione w nich w pewnym charakterystycznym stylu, typowym dla Youtube’a, który ma budzić emocje. 

- Twórcy dużo mówią, opisują, wciągają widza w swoją opowieść, aby przeżywał podróż razem z nimi. Warto zaznaczyć, że to się dzieje na różnym stopniu i w przypadku niektórych bardziej wyważonych youtuberów widać ewolucję, np. Globstory. Są również takie vlogi, które są ekstremalne i pojawiają się w nich treści, które można uznać za rasistowskie, jak na kanale Przez świat na Fazie.

- Co dokładnie rasistowskiego się pojawia na tych kanałach?

- Jest to raczej rasizm ukryty. Nie pojawia się tutaj rasizm polegający na przemocy fizycznej wobec osób, ale bardziej w formie sugerowania, że bez pomocy białego człowieka osoby ciemnoskóre nie poradziłyby sobie. Pojawiają się sugestie, że osoby niebiałe są spowolnione intelektualnie. Niektórzy się z nich wprost wyśmiewają. 

- W części pomocowej raportu rozszerzyliśmy badanie także o takie przypadki zachowań, które pojawiały się na innych kanałach podróżniczych. Najbardziej jaskrawym przykładem jest zachowanie Marcina Dubiela, który otwarcie wyśmiewał ciemnoskórego chłopca o skośnych oczach. W innych filmach Dubiel przybierał także postać "białego zbawcy" poprzez  ujęcia pokazujące budowę domu, leczenie chorych dzieci czy rozdawanie prezentów. Po filmie z rasistowskim incydentem zrobiło się głośno i autor później za to przeprosił. Bardzo dobrze, że zostało to zachowanie nagłośnione i skrytykowane.

- W raporcie jest też mowa o myśleniu kolonialnym i postkolonialnym. Zostało ukazane, że w większości youtuberzy prezentują ten pierwszy sposób myślenia. Czy one różnią się od siebie?

- Obecnie kolonializm nie istnieje w takiej formie, jaką pamiętamy z historii XX wieku, ale objawia się on nieco mniej bezpośrednio poprzez przywileje. My jako biali ludzie, mający dostęp do różnych technologii i rozwiązań, sądzimy, że świetnie się one sprawdzą także w innych regionach świata i że powinniśmy je tam wprowadzać. 

- Postkolonializm natomiast jest krytyczną refleksją nad tym, że we współczesnym świecie nadal są obecne relacje dominacji, relacje między Wschodem a Zachodem, Północą a Południem świata. One wciąż się utrzymują w formie ekonomicznej albo kulturowej. My w tych schematach funkcjonujemy i warto to podkreślić. 

- Warto dodać, że omawiani youtuberzy nie są sami w sobie złymi ludźmi. Oni produkują pewne treści na podstawie schematów, w których są głęboko zanurzeni i są tego nieświadomi. W dużej mierze to nie jest raport o tych dziesięciu kanałach podróżniczych. To jest próba odtworzenia schematów, które są dla nas niewidoczne i myślenie kolonialne jest właśnie jednym z nich. 

- Oczywiście w Polsce uważamy, że nie mamy doświadczeń kolonialnych, takich jak zachodnie kraje, ale jesteśmy jednak elementem zachodniej kultury. W dużej mierze czerpiemy z tego korzyści ekonomiczne, a opowieści o świecie kształtujemy w dużej mierze na podstawie europejskich i amerykańskich przekazów - jesteśmy w nich tak zanurzeni, że wydają nam się obiektywne. Jest to niewygodne dla nas, ale celem badania było uwidocznienie właśnie tego. Ta dziesiątka youtuberów dostarczyła nam de facto tylko treści do analizy, ale uważamy, że wnioski z nich płynące są o wiele szersze i mogą przydać się również innym twórcom internetowym.

- Mając na uwadze cały raport, czym powinniśmy się kierować przy wyborze youtuberów, których chcemy obserwować w sieci? Po czym poznamy, że ktoś nie powiela chociażby myślenia europocentrycznego?

- Nie ma konkretnego algorytmu, którym powinniśmy się sugerować, ale na pewno mogę podpowiedzieć kilka rzeczy. Warto być wyczulonym na wszelkie uogólnienia, np. afrykański efekt, afrykańska punktualność itp. Kolejną kwestią jest to, aby zwracać uwagę, czy dana osoba chce poznać miejsce, do którego podróżuje. 

- Częstotliwość odwiedzania slumsów przez youtuberów jest bardzo wysoka - tak jakby chcieli doświadczyć jakiejś innej rzeczywistości. A przecież to jest tylko wycinek bardzo różnorodnej rzeczywistości - problem w tym, że reszty (np. rozwiniętych miast) zazwyczaj nie pokazują. 

- Sugeruję zadać sobie wówczas pytanie: czy gdyby ktoś z innego kontynentu przyjechał do Polski, też bym mu takie miejsca pokazał? Czy czulibyśmy się komfortowo z tym, że ktoś przede wszystkim odwiedza w Polsce dzielnice biedy? Warto również mieć wrażliwość na to, jaki punkt odniesienia mają twórcy, których śledzimy w internecie. Czy porównują wszystko do tego, jak coś wygląda w Europie? 

- Ponadto zachęcam, aby być wyczulonym również na to, czy twórcy oddają głos miejscowej ludności w swoich treściach, a nie opowiadają przede wszystkim o sobie. Nie jesteśmy w stanie powiedzieć wprost, które kanały podróżnicze można lub nie można oglądać. Najważniejsze jest, aby oglądając filmy, mieć z tyłu głowy te pytania i kierować się krytycznym spojrzeniem. Tylko tego typu uwagi odbiorców, ale oczywiście merytoryczne, będą skutkowały większym wyczuleniem youtuberów na kwestie myślenia kolonialnego, europocentryzmu i powielania stereotypów.

Pełen raport jest dostępny na stronie www.pah.org.pl/narracje. Badanie powstało w ramach projektu realizowanego z dotacji programu Aktywni Obywatele - Fundusz Krajowy, finansowanego z Funduszy EOG.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Polska Akcja Humanitarna | YouTube | youtuberzy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama