Ile kosztuje wyjazd na narty do Szwajcarii w 2023 roku i gdzie jechać?

Warunki śniegowe w Polsce i Czechach nie rozpieszczają, a i sama infrastruktura bywa często rozczarowująca. Stąd pomysł, aby na narty wybrać się w Alpy Szwajcarskie, odległe ok. 1000 km od Katowic. Czy statystyczny Polak może jednak pozwolić sobie na ferie zimowe w jednym z najdroższych krajów Europy?

Matterhorn Ski Paradise przy granicy z Włochami to jeden z najpopularniejszych ośrodków narciarskich w Szwajcarii.
Matterhorn Ski Paradise przy granicy z Włochami to jeden z najpopularniejszych ośrodków narciarskich w Szwajcarii. 123RF/PICSEL

Czy warto jechać na narty do Szwajcarii?

Ogromna większość szwajcarskich resortów gwarantuje śnieg przez całą zimę. W dobie globalnego ocieplenia i topniejących lodowców to ważny argument, zwłaszcza że pobyty rezerwuje się zwykle z dużym wyprzedzeniem. Alpejskie zbocza są przy tym przyjemnie zróżnicowane i oferują fantastyczne widoki.

Odpowiedź na pytanie, czy warto jechać na narty do Szwajcarii, należy uzupełnić informacją o niezwykle ciekawej ofercie après-ski. Począwszy od wysokiej jakości zakwaterowania po unikalną gastronomię, lokalny koloryt zachwyci nawet malkontentów. Legendą są już degustacje szwajcarskich serów, fondue czy alpejskiej czekolady. Kogo zaś znudzą narty lub snowboard, może wypróbować wspaniałe trasy na biegówki, boby czy piesze tury.

Narty w Szwajcarii. Gdzie najbliżej, najlepiej i najtaniej?

Najpopularniejszym i najwyżej położonym resortem w Szwajcarii jest Matterhorn Ski Paradise zlokalizowany w mieście Zermatt, przy granicy z Włochami. Na miłośników białego szaleństwa czeka tu 360 km tras, 52 wyciągi oraz 2 snowparki. W ramach międzynarodowego skipassu można wypróbować również stoki włoskiego resortu Breuil-Cervinia - cena za 7 dni to 450 euro.

Nie trzeba jednak wcale jeździć tak daleko, aby rozkoszować się nartami w Szwajcarii. Gdzie najbliżej, najlepiej i najtaniej spędzić ferie?

Dla Polaków jadących autem znacznie dogodniej jest położone miasto Davos z ośrodkami Jakobshorn, Parsenn oraz Rinerhorn. Tygodniowy skipass na terenie Davos Klosters to wydatek 400 euro, w ramach którego zagwarantowano dostęp do 80 stoków o łącznej długości 296 km.

Niespełna 80 km dalej na południe znajduje się prestiżowe górskie miasteczko St. Mortiz, położone w malowniczej dolinie Engadin, gdzie dwukrotnie odbyły się zimowe Igrzyska Olimpijskie. Wbrew pozorom nie trzeba być jednak magnatem, aby wybrać się na narty do Szwajcarii.

Trasy narciarstwa biegowego w Engdadin.
Trasy narciarstwa biegowego w Engdadin.123RF/PICSEL

Ośrodek Corviglia/St. Mortiz oferuje łącznie 155 km tras, przede wszystkim dla średniozaawansowanych, na wysokości 1700-3000 m n.p.m. W zależności od wybranej strefy i terminu zjazdów jednodniowy skipass kosztuje 52-91 euro.

Na granicy austriacko-szwajcarskiej, a więc najbliżej Polski, znajduje się ośrodek Silvretta Arena Samnaun/ Ischgl. Obejmuje on trasy narciarskie w obu krajach o łącznej długości 239 km, z 14 km stoków freeridowych oraz 3 snowparkami. Szczególną atrakcją jest 11-kilometrowy zjazd z Greitspitze do Ischgl. Skipass na 6 dni jazdy kosztuje przy tym zaledwie 293 euro.

Malowniczy widok na ośrodek narciarski Silvretta Arena Samnaun/ Ischgl.
Malowniczy widok na ośrodek narciarski Silvretta Arena Samnaun/ Ischgl.123RF/PICSEL

Racjonalne ceny można znaleźć również w resorcie Flims Laas Falera, położonym bardzo dogodnie na trasie autostrady A19. Oprócz 235 km tras są tutaj największy na świecie half-pipe oraz 4 snowparki. Entuzjaści chwalą też doskonałe warunki do jazdy freeride. Jednodzienny skipass można zakupić już od 55 euro.

Ile trzeba zapłacić za ferie zimowe w Szwajcarii?

Skipassy to oczywiście niejedyna pozycja w budżecie wyjazdu na narty w Szwajcarii. W przypadku rodziny dojazd autem przez Niemcy lub Austrię na pewno będzie tańszy niż podróż samolotem. Zamiast hotelu warto zaś znaleźć apartament do wynajęcia, co ograniczy nie tylko koszty noclegu, ale i wyżywienia - część posiłków można wówczas przygotowywać samodzielnie.

Ile trzeba zapłacić za ferie zimowe w Szwajcarii, biorąc uwagę zakwaterowanie? Według danych portalu Booking.com średnia cena za noc w Zermatt wynosi 664 zł, zaś w St. Mortiz 650 zł. Taniej będzie w Parsenn (529 zł), Laax (535 zł) oraz ośrodkach Jakobshorn (503 zł) i Rinerhorn (442 zł).

Apartament w Saumnan dla 4-osobowej rodziny na tydzień można wynająć już od 4,3 tysiąca zł wzwyż, a w Zermatt o tysiąc złotych drożej. W marcu i kwietniu ceny bywają przy tym wyraźnie przyjaźniejsze, a oferta szersza.

"Jedne z najlepszych na świecie". Wojskowi w "Gościu Wydarzeń" o czołgach LeopardPolsat News
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas