Krzywa Wieża w Pizie jednak nie taka krzywa, jak nam się wydawało

Od wieków, mimo wielu trudności w postaci trzęsień ziemi i upływu czasu, Krzywa Wieża w Pizie dzielnie stoi i przyciąga miliony turystów z całego świata. Nie jest niczym dziwnym, że nad jej stanem czuwają zastępy naukowców i inżynierów. Ci przyznali ostatnio, że popularna budowla z Włoch… prostuje się. Krzywa Wieża w Pizie jest zatem bezpieczna!

Krzywa Wieża w Pizie ma się dobrze

Popularna wieża z włoskiej Pizy cieszy oko mieszkańców miasta i podróżnych od 1372 roku. Przez wiele wieków budynek był jednak narażony na niezliczone i niekorzystne czynniki naturalne — symbol miasta przetrwał w tym czasie aż 4 trzęsienia ziemi. Utrzymana w stylu romańskim wieża przyciąga turystów z całego świata właśnie za sprawą swojej wytrwałości... i krzywizny.

W końcu nazwa nie wzięła się znikąd. Nie bezpodstawne były również obawy i dyskusje, czy aby na pewno konstrukcja ta nie zmierza ku ziemi, czyli upadkowi. Jej pochylenie wielokrotnie ulegało zmianie, przyciągając budynek w stronę podłoża. Chociaż obecnie nachylenie Krzywej Wieży w Pizie wynosi 4 stopnie (dwukrotnie więcej niż w 1350 roku), to inżynierowie są dobrej myśli.

Reklama

Prace prostujące zakończone sukcesem?

Jak podaje włoska agencja ochrony budynków z regionu, w którym znajduje się Krzywa Wieża, stan budynku uważa się za doskonały — oczywiście mając w pamięci szereg czynników, jak choćby ten, że konstrukcja jest bardzo stara.

Jest w tym naturalnie sporo szczęścia, ponieważ badacze nie do końca byli pewni, co dalej będzie się działo z wieżą, jak i gruntem, na którym została umieszczona. Poza tym, przez lata przedsiębrano szereg czynności mających na celu uspokojenie procesu krzywienia się i niechybnego zmierzania ku zderzeniu z ziemią. 

Krzywa od zawsze?

Krzywa Wieża w Pizie została niejako uznana za wadliwą jeszcze w momencie budowy. Ówcześni inżynierowie jeszcze pod koniec XII wieku zauważyli, że stan konstrukcji odbiega od założeń. Po wybudowaniu kilku kondygnacji wyszło na jaw, że grunt wykorzystany pod konstrukcję jest zbyt niestabilny — składał się z piasku, gliny i błota, przez co budynek zaczął się przechylać od strony południowej.

Chcąc zniwelować popełnione błędy, zastosowano budowę wyższych kondygnacji. Ostatecznie można powiedzieć, że Krzywa Wieża w Pizie jest zarówno krzywa, jak i zakrzywiona. Mimo to stała dalej, choć ryzyko powalenia cały czas rosło, a nie wszystkie działania inżynierów okazywały się pomocne. Dopiero przełom wieków przyniósł kilka decyzji, które procentują do dziś.

Północna strona wieży (przeciwległa do kierunku pochylenia) została zakotwiczona przy pomocy 900 ton ołowianych ciężarków. Ta operacja została nieco później wsparta podkopem, co w rezultacie rozpoczęło proces podnoszenia wieży. Proces zakończył się w 2001 roku, a w jego efekcie wieża wyprostowała się o 40 centymetrów.

W razie czego mamy skany!

Mimo dobrych wieści płynących z Pizy Krzywa Wieża została szczegółowo przeskanowana — tak na wypadek, gdyby coś się kiedyś wydarzyło i konieczne stałoby się odrestaurowanie niektórych elementów. Dokonała tego w 2013 australijska krajowa agencja naukowa CSIRO. Za pomocą skanerów 3D przygotowano cyfrową rekonstrukcję.

O los Krzywej Wieży w Pizie nie musimy się na razie martwić — przynajmniej przez najbliższych 300 lat, bo właśnie tyle ma bez problemu przetrwać owa konstrukcja. Co ciekawe, jej niegdysiejszy problem stał się w obecnych czasach dużą zaletą. Mowa o miękkich glebach, które wcześniej spowodowały zakrzywienie, dziś chronią budynek przed trzęsieniami ziemi.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Włochy | Architektura | inżynieria | wieża
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama