Lepiej zapobiegać... czyli ekwipunek motocyklisty

Dobrze dobrane ubranie motocyklowe zapewni nie tylko ochronę przed deszczem i wiatrem, ale w razie wypadku może zapobiec poważnym kontuzjom. Warto dobrze przemyśleć te zakupy.

Kompletny strój jest tak samo stylowy jak bezpieczny.
Kompletny strój jest tak samo stylowy jak bezpieczny.© Panthermedia

Poza tym, zakup nawet podstawowego ekwipunku wiąże się z kosztami, które często zniechęcają początkujących. Nim jednak beztrosko wyjedziemy na ulicę, warto rozważyć decyzję o zakupie niezbędnych elementów.

W razie niekorzystnych warunków atmosferycznych kierowca samochodu może korzystać z ochrony karoserii oraz regulacji temperatury wewnątrz pojazdu. Motocyklista skazany jest tylko na to, co aktualnie ma na sobie. Wbrew obiegowym opiniom, kombinezon motocyklowy nie sprawdza się tylko podczas wypadku. Zestaw wzmocnień bywa zbawienny, jednak porządną skórę lub tekstylia docenimy przede wszystkim podczas codziennego użytkowania.

Szew połową sukcesu

Kombinezony motocyklowe najczęściej wykonane są ze skóry bydlęcej o grubości 1-2 mm. Topowi producenci wykorzystują również skórę kangura, jednak ma to istotny wpływ na cenę. W przypadku skromniejszego budżetu można z czystym sumieniem zrezygnować z australijskiego torbacza i przeanalizować tańsze oferty, zwracając uwagę na jakość wykonania i użyteczność.

W 2010 r. do sprzedaży trafiły kombinezony fabrycznie wyposażone w poduszki powietrzne. Obecnie najpopularniejszym z nich jest D-AIR sygnowany przez włoską firmę Dainese. Za równowartość 3 tys. euro otrzymujemy skórę z kierowanym elektronicznie systemem, który podczas kontaktu z nawierzchnią uruchamia poduszkę chroniącą ramiona i kark. Mechanizm oparty jest na wkładach ze sprężonym powietrzem i wymaga serwisowania u producenta.

Wewnątrz kurtki powinniśmy znaleźć podpinkę. Pozwoli ona utrzymać czystość oraz uchroni przed zimnem w chłodniejsze dni. Na koniec drobna uwaga - mieszczący się u szczytu kurtki garb nie ma wpływu na nasze bezpieczeństwo. Jego rola sprowadza się do poprawy aerodynamiki przy wyższych prędkościach.

Wartą rozważenia alternatywą może być odzież tekstylna. To idealna opcja dla osób ceniących sobie przede wszystkim wygodę. Jej główne atuty to wysoka odporność na wilgoć oraz nieduża waga. Niestety, materiały używane do produkcji nie są odporne na ścieranie tak jak skóra. Nie oznacza to jednak, że nie możemy czuć się w nich bezpiecznie. Po prostu po szlifie może okazać się, że musimy rozejrzeć się za nowym kompletem.

Jak się w to wcisnąć?

Gdy znajdziemy już skórę spełniającą nasze oczekiwania, musimy dobrać jej rozmiar. Na początku kombinezon powinien wydawać się odrobinę za mały. Po kilku godzinach jazdy zarówno spodnie jak i kurtka dopasują się do nowego właściciela.

Przed zakupem ubrań motocyklowych często zastanawiamy się, czy wybrać strój jedno czy dwuczęściowy. Odpowiedź na to pytanie zależy od naszego podejścia do jazdy. Jeżeli planujemy częste wypady na tor bądź krótkie ale intensywne przejażdżki, to lepiej postawić na pierwszą opcję.

W przypadku umiarkowanego temperamentu dwuczęściowy zestaw okaże się praktyczniejszy. Należy przy tym unikać produktów, których nie da się ze sobą spiąć. Zamek łączący kurtkę ze spodniami powinien być solidny i szczelnie obiegać talię. Dzięki temu w razie kontaktu z asfaltem bądź intensywnego deszczu unikniemy przykrych niespodzianek.

Nie samą skórą biker żyje

Nie mniej ważne są pozostałe elementy ekwipunku motocyklisty. Wzmacniane rękawice zapobiegają tworzeniu się odparzeń i odcisków. Trzeba również pamiętać, że przez odruchy wynikające z instynktu, dłonie jako pierwsze przyjmują energię z uderzenia. Skóra oraz kevlarowe wstawki zabezpieczają palce i usztywniają nadgarstki. Czasem niektóre rękawice łączą na stałe palec serdeczny z małym. Zabieg ten polepsza chwyt podczas operowania manetką gazu oraz minimalizuje ryzyko bardzo poważnych kontuzji.

Równie istotne są buty motocyklowe. Obecnie możemy wyróżnić ich cztery rodzaje - sportowe, turystyczne, miejskie i enduro. Niezależnie od tego, jaki styl jazdy preferujemy, muszą być dobrane idealnie. By uniknąć nietrafionych zakupów, najlepiej dokupić je do spodni. Dobrze również sprawdzić, jak czujemy się w nich na posiadanym motocyklu i czy podczas ruchu współgrają z kombinezonem.

Co zyskujemy dzięki butom? Przede wszystkim usztywniamy kostki oraz stabilizujemy pozycję. Charakterystyka budowy motocykla powoduje, że golenie i stopy często wystawione są na urazy. Ich przyczyną bywa nie tylko wywrotka, ale również przedmioty, o które możemy zawadzić podczas jazdy bądź nawierzchnia utrudniająca podparcie. Tak samo jak w przypadku rękawic, skóra i metalowe bądź wykonane z tworzyw sztucznych wstawki spokojnie wystarczą, by w razie kłopotów wyjść bez szwanku.

W przypadku odpowiedzialnego podejścia do motocyklowej pasji, opisany powyżej strój to absolutne minimum. Ze względu na wysokie ceny ktoś może machnąć ręką i stwierdzić, że nie jest to gra warta zachodu. Zanim jednak porzucimy pomysł zakupu odpowiednich ubrań, przeanalizujmy w domowym zaciszu koszt ewentualnej rehabilitacji wynikającej z niewielkiej nawet kontuzji. W tym wypadku tytułowy slogan nabiera zupełnie nowego wymiaru.

Michał Zieliński

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas