Mięso z probówki jak oryginalne Wagyu? Rośnie konkurencja na rynku "sztucznego mięsa"
Wołowina Wagyu jest znana i ceniona na całym świecie ze względu na swój wyjątkowy smak i teksturę, ale coraz więcej osób ma problem z jedzeniem mięsa z powodów etycznych. Co więcej, hodowla bydła to prawdziwy problem dla środowiska, dlatego naukowcy w pocie czoła pracują nad alternatywą.
Jedną z najbardziej obiecujących jest tzw. mięso z laboratorium, czyli produkowane z wykorzystaniem komórek zwierzęcych, które nie wymaga jednak zabijania zwierząt. I wygląda na to, że na tym rynku robi się coraz tłoczniej, bo w ubiegłym roku swoim osiągnięciem w temacie podzieliły się trzy ośrodki badawcze, a w tym dołączyły do nich kolejne dwa - najpierw startup Primeval Foods obiecujący mięso egzotycznych zwierząt, tj. lwa, tygrysa czy zebry, a teraz Steakholder Foods.
Firma poinformowała właśnie, że udało jej się wydrukować 3D mięso przypominające wołowinę Wagyu, które zostało nazwane Omakase Beef Morsels (mamy więc do czynienia z bezpośrednią konkurencją dla naukowców Osaka University, którzy chwalili się swoim produktem już w ubiegłym roku). W tym miejscu warto dodać, że Steakholder Foods ma już na koncie podobne osiągniecie, ale kiedy je ogłaszało, nazywało się jeszcze MeaTech 3D - chodzi o największy wyhodowany laboratoryjnie stek, który ważył 104 gramy.