Miliarderzy zamieszkają w pływających piramidach, gdy lądy zaleje ocean

Ocieplanie się klimatu sprawia, że globalnie rośnie poziom mórz i oceanów. Jeszcze w tym stuleciu większość światowych metropolii zaleje woda. Miliarderzy jednak mają już swoje wyspy ocalenia, w których będą mogli spokojnie żyć.

Ocieplanie się klimatu sprawia, że globalnie rośnie poziom mórz i oceanów. Jeszcze w tym stuleciu większość światowych metropolii zaleje woda. Miliarderzy jednak mają już swoje wyspy ocalenia, w których będą mogli spokojnie żyć.
Pływające miasto Wayaland koncepcji Pierpaolo Lazzariniego /Pierpaolo Lazzarini /materiały prasowe

Wzrost poziomu mórz i oceanów sprawi, że miliony ludzi zacznie emigrować z największych metropolii świata. Wówczas czeka nas globalny chaos. Miliarderzy jednak szykują już dla siebie nowe, luksusowe i w pełni ekologiczne rezydencje, którym niestraszne będą zmiany klimatyczne.

Pierpaolo Lazzarini, słynny włoski architekt, przygotował niezwykły projekt pierwszego pływającego miasta, stworzonego z różnej wielkości piramid o wymownej nazwie Waya, inspirowanych architekturą Majów i Japończyków. Obiekty mają być w pełni ekologiczne i wykorzystywać naturalne dobrodziejstwa oferowane przez Matkę Naturę.

Reklama

Projekt o nazwie Wayaland zamierza zrealizować w ciągu najbliższych kilku lat. Moduły mają powstać z włókna szklanego i węglowego oraz stali. Każdy z nich może pełnić inną rolę w życiu pływającego miasta. Piramidy będą wyposażone w napędy elektryczne. Energia do ich zasilania oraz całego miasta, będzie dostarczana z turbin wiatrowych i paneli solarnych.

Budowa małej wersji miasta Wayaland pochłonie ok. 4 miliony dolarów. W tym celu architekt przygotuje akcję crowdfundingową. Co ciekawe, kilka piramid będzie mogło być wynajmowanych przez podróżników. Jedna noc w tym zjawiskowym przybytku ma kosztować ok. 1000 dolarów. Lazzarini jest pewien, że jego futurystyczne miasto zawojuje cały świat i zainspiruje firmy budowlane do tworzenia projektów takich miast przyszłości.

Architekt uważa, że szybko powiększająca się populacja świata i globalny wzrost poziomu mórz sprawi, że mieszanie na wodzie za kilka dekad będzie czymś naturalnym i powszechnym na całym świecie. Niedawno podobny projekt przedstawiły japońskie firmy. Jednak w ich przypadku były to podwodne miasta. Wayaland to tylko jedna z koncepcji Pierpaolo Lazzariniego. W swoim portfolio ma również m.in. projekty luksusowych jachtów, które już doczekały się realizacji.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ekologia | Japonia | zmiany klimatyczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy