Modowe trendy z igrzysk trafiły pod strzechy
Igrzyska w Londynie pozostawią po sobie nie tylko sportowy ślad. Odegrały także ważną rolę w kształtowaniu nowych trendów mody, które teraz na dłużej zagoszczą w domowych garderobach całego świata.
Furorę w Londynie zrobiły słuchawki na uszy. Ten styl wprowadzili pływacy. Tylko niewielu z nich wchodziło na basen bez wielkich muzycznych słuchawek na uszach. Dominowały krzykliwe kolory, często w barwach narodowych. Nawet najlepszy zawodnik w historii Michael Phelps miał na uszach wielkie, niebiesko-czarne słuchawki. Ważne, by rzucały się w oczy.
Olimpiada będzie kojarzyć się przede wszystkim z kolorem różowym oraz dziwnymi kostiumami. Podia, plakaty, wstążki przy medalach - wszystko było w jednym tonie - różowo-fioletowym. A stroje wolontariuszy czy modelek, które uczestniczyły w dekoracjach, przypominały ubiory rodem z filmu Star Trek.
Jednym z autorów nowego trendu został Brytyjczyk Bradley Wiggins. Cechą charakterystyczną zwycięzcy tegorocznego Tour de France i jazdy indywidualnej na czas w trakcie igrzysk są bokobrody. To one właśnie stały się hitem. I przyznają to nawet fryzjerzy, którzy coraz częściej słyszą prośby o stylizację "na Wigginsa". Co więcej! Na Wyspach wzrosło nawet zapytanie u chirurgów plastycznych, czy istnieje możliwość wszczepienia bokobrodów.
Dlatego też wielką furorę robią przyklejane bokobrody, które można kupić w niemal wszystkich sklepach.