Nigdy tak nie mów do starszych ludzi

Jest naukowy dowód na to, że wyrządzamy dużą krzywdę starszym osobom, gdy traktujemy je w sposób protekcjonalny.

Hugh Heffner (82 l.), założyciel "Playboya" i dowód na to, że istnieje życie po siedemdziesiątce
Hugh Heffner (82 l.), założyciel "Playboya" i dowód na to, że istnieje życie po siedemdziesiątceGetty Images/Flash Press Media

Psycholodzy od dawna napiętnowali protekcjonalne zwracanie się do staruszków, zwłaszcza per "słoneczko" lub "kochanie". Skrytykowali też próby wypowiadania się zbyt wolno i za głośno.

Bardzo często lekarze rozmawiają z dziećmi pacjentów w jesieni życia, a nie z nimi samymi. Poza tym młodsze pokolenia z góry zakładają, że ktoś powyżej pewnego wieku nie umie się posługiwać komputerem, telefonami komórkowymi i innymi nowoczesnymi gadżetami.

Wszelkie tego typu sytuacje nie tylko chwilowo wyprowadzają z równowagi, ale także negatywnie wpływają na zdrowie.

Według pani Levy, prztyczki czy zniewagi prowadzą do wytworzenia bardziej negatywnego obrazu starzenia się. Kto ma gorszy stosunek do starości, z czasem zaczyna podupadać na zdrowiu, co zmniejsza szanse na przeżycie.

Amerykanie odkryli, że osoby pozytywnie odnoszące się do starości żyją średnio o 7,5 roku dłużej. Optymizm dodaje zatem więcej lat niż częste ćwiczenia oraz niepalenie.

Badania psychologów z Yale objęły 660 mieszkańców miasta Ohio, którzy przekroczyli pięćdziesiątkę. U zdrowych osób protekcjonalne komunikaty wywołały poczucie niekompetencji. Jako skutek pojawiały się zaniżona samoocena, depresja, wycofanie i zachowania wskazujące na zależność od innych. Jeszcze gorzej reagowali pacjenci z łagodnymi i umiarkowanymi postaciami demencji: stawali się agresywni i niewspółpracujący.

Dla osoby może nie tak sprawnej fizycznie, ale w pełni władz umysłowych, takie traktowanie jest w najlepszym razie irytujące. Jeszcze gorzej, gdy dotyczy pacjenta z demencją. Podstawowym celem kogoś z chorobą Alzheimera jest zachowanie własnego ja i godności. Jeśli wiesz, że twoje możliwości intelektualne się pogarszają i chcesz zachować szacunek do siebie, gdy ktoś zwraca się do ciebie jak do dziecka, czujesz się naprawdę przybity.

Anna Błońska

Kopalnia Wiedzy
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas