Nowe muzeum czekolady w Warszawie. Zaglądamy do wnętrza
Na miłośników czekolady w Warszawie czeka nie lada atrakcja. Już w środę w ramach największej od wielu lat inwestycji Wedla otwarte zostanie muzeum czekolady wraz z pijalnią i tarasem widokowym.
Oglądaliście film "Charlie i fabryka czekolady"? Niejedno dziecko chciałoby znaleźć w swojej tabliczce złoty bilet który dałby możliwość odwiedzenia niezwykłej fabryki, w której powstają uwielbiane na całym świecie słodkości. Już w środę 4 września takie marzenie będzie mogło być spełnione (przynajmniej częściowo). Przy fabryce Wedla powstanie muzeum czekolady z pijalnią i tarasem widokowym. Może nie będzie tam Umpa Lumpów i całych rzek czekolady, ale za to będzie można odkryć "fascynujący świat produkcji czekolady, który dostarczy wrażeń angażujących wszystkie zmysły", zapowiada Maciej Herman, dyrektor zarządzający firmy Wedel.
Muzeum Czekolady mieści się 2 Warszawie tuż obok Fabryki Czekolady E. Wedel, nad brzegiem jeziora Kamionkowskiego na Pradze Południe. Powstał w związku z rozbudową fabryki czekolady. Do zrewitalizowanego budynku, gdzie dawniej zlokalizowane były silosy na kakao, przeniesiono część produkcji, dział badań i manufakturę zapewniającą wyroby dla sieci pijalni czekolady. Ale potężna przestrzeń zajmująca 8 tys. mkw. pozwoliła na więcej. Dlatego zaplanowano tu muzeum czekolady, a na szczycie sześciopiętrowego budynku również taras widokowy z widokiem na panoramę Warszawy i Park Skaryszewski.
Wedel jest obecny na warszawskim Kamionku od lat 30. XX w., gdy Jan Wedel, syn Emila, wnuk Karola - założyciela firmy, zbudował tu zakład produkcyjny. Fabryka od tego czasu pozostaje sercem produkcji znanych słodyczy. Nowy budynek już na początku roku przykuł uwagę z powodu elewacji, której inspiracją były kostki czekolady (w pierwotnym projekcie niektórym przypominała przetłoczenia z wafelków). Za projekt odpowiada firma MiB Architekci.
Muzeum czekolady w Warszawie. "Centrum nauki" na słodko?
Moje pierwsze skojarzenie z nowym muzeum były centra nauki (jak np. Morskie Centrum Nauki w Szczecinie, czy słynny warszawski Kopernik), które powstają w kolejnych miastach. Możemy w nich niemal dotknąć nauki poprzez doświadczenia i liczne instalacje. Wydaje się, że tu będziemy mieli taką wersję, tylko na słodko.
Na poziomie 0, w Przestrzeni Ghanijki, dowiemy się w jaki sposób pozyskiwane i przechowywane są ziarna kakaowca, a także jakiej obróbce trzeba je poddać, aby mogły stać się ulubionym przysmakiem wielu z nas. Na pierwszym piętrze, zwiedzający odkryją m.in. tajniki konszowania (długotrwałego, intensywnego walcowania i mieszania składników czekolady) oraz przygotowania czekolady.
- Naszym celem było stworzenie wystawy, która zachwyci i zainspiruje odwiedzających w każdym wieku. Pragnęliśmy, aby najmłodsi goście mogli odkrywać ekspozycję w sposób najbardziej dla nich fascynujący, jednocześnie oferując dorosłym niekonwencjonalną podróż przez historię czekolady. Zależało nam, by każdy znalazł tu coś dla siebie, niezależnie od wieku czy zainteresowań - podkreśla Robert Zydel, dyrektor Fabryki Czekolady E. Wedel.
Nowe muzeum to prywatna inicjatywa znanej marki, także nie powinno dziwić, że zwiedzanie odbywać się będzie w oparciu o konkretne produkty. Tak będzie w przypadku 2 piętra, które w całości poświęcono chyba najbardziej znanemu produktowi Wedla - Ptasiemu Mleczku, zarówno wyrobom słodkości, jak i designowi opakowań. Czyżby w ten sposób firma chciała nieco ugłaskać konsumentów i poprawić swój wizerunek po dość głośnym zmniejszeniu opakowań w 2023 roku (nie mówiąc już o polewie, którą dawniej można było odkleić od pianki i zjeść, a teraz co najwyżej rozpuszcza się w palcach)?
Muzeum przy fabryce nie jest podejściem innowacyjnym, niemniej jednak wciąż ciekawą, również z turystycznego punktu widzenia, inicjatywą. Jedno z przykładowych znajdziemy w pobliżu Szklarskiej Poręby, przy hucie szkła. W tym przypadku produkcję ogląda się bezpośrednio na terenie zakładu, zaś w muzeum znajdziemy słynne szklane wyroby, związane z jego historią.
Źródło: Fabryka Czekolady E. Wedel