Ogromne poroże wykonał metodą druku 3D. Model wykorzystała podlaska opera
Mateusz Stefańczuk, prowadzący niewielką firmę trójwymiarowi.pl w Białymstoku, wykonał niezwykłe modele 3D ogromnych jelenich poroży. Największe z nich miało wysokość niespełna trzech metrów. Poroża były wykorzystane na deskach Opery i Filharmonii Białostockiej jako scenografia do operetki „Wesoła Wdówka”.
Jak poinformował redakcję Geekweeka autor niezwykłych modeli 3D, zostało wykonanych dokładnie siedem poroży jeleni. Sześć o wysokości 1,8 metra i jedno o rekordowej wysokości 2,8 metra. Waga największej sztuki wynosiła aż 50 kilogramów. Jak powstał wzór poroża?
- Dostałem rysunek z dodatkowymi instrukcjami, jak powinno wyglądać poroże. Na tej podstawie przygotowałem model 3D, a następnie zrealizowaliśmy wydruk 3D - mówi Mateusz Stefańczuk, odpowiedzialny za projekt.
Poroża zostały wykorzystane jako scenografia do operetki "Wesoła Wdówka" wystawianej na deskach Opery i Filharmonii Białostockiej. Premiera operetki miała miejsce 25 września 2021 roku.
Na co dzień Mateusz Stefańczuk prowadzi firmę trójwymiarowi.pl zajmującą się szeroko pojętym drukiem 3D, modelowaniem 3D i skanowaniem 3D. Ten temat zainteresował go już w 2014 roku, kiedy w Polsce zrobiło się o głośniej o nowatorskiej metodzie druku. Obecnie białostoczanin nieustannie poszerza swoje kompetencje i podejmuje się coraz bardziej nietypowych projektów.
- W mojej firmie realizujemy projekty nie tylko te najprostsze, czyli przykładowo dorobienie uszkodzonych części maszyn, druk zębatek i części samochodowych - informuje redakcję Geekweeka Stefańczuk - Na swoim koncie mamy również wydruk dziewięciu gatunków ryb do Muzeum Pierwszych Piastów w Lednicy, gdzie największa ryba - jesiotr - miała 2,1 metra długości.
- Jesteśmy również autorami wydruku ramy roweru Materialise od Mad Bicycle, który w 2019 roku zdobył mistrzostwo świata w Las Vegas w USA w konkursie na konstruowanie rowerów na indywidualne zamówienie.
Trójwymiarowi.pl powoli ukierunkowują się w stronę wydruków o dużych gabarytach, jak informuje Mateusz Stefańczuk.
Myślę, że to nas jako firmę i mnie jako osobę najbardziej "kręci". Z tego typu wydrukami jest związane jakiegoś typu wyzwanie.
Na koniec zapytaliśmy się Mateusza o to, jak przetransportowano ogromne poroża. Jak się okazuje, były one tak specjalnie zaprojektowane, aby można było odkręcać rogi i tym samym łatwiej przewieźć poszczególne elementy do budynku opery.
Przeczytaj też: Pierwszy budynek mieszkalny z drukarki 3D bliski ukończenia