Ojciec chciał ograniczyć dzieciom internet. Niechcący wyłączył go w całym mieście

W jaki sposób można ograniczyć swoim dzieciom dostęp do internetu? Poprzez włączenie blokady rodzicielskiej na konkretne strony internetowe lub po prostu ustalając jasne zasady, kiedy można, a kiedy nie można korzystać z tego narzędzia. Na pewno nie polecamy opcji, z której skorzystał pewien Francuz. Ojciec, chcąc zabronić korzystania z internetu w ciągu nocy, wyłączył dostęp do sieci w całym mieście. Teraz grozi mu kara więzienia i wysoka grzywna.

W jaki sposób można ograniczyć swoim dzieciom dostęp do internetu? Poprzez włączenie blokady rodzicielskiej na konkretne strony internetowe lub po prostu ustalając jasne zasady, kiedy można, a kiedy nie można korzystać z tego narzędzia. Na pewno nie polecamy opcji, z której skorzystał pewien Francuz. Ojciec, chcąc zabronić korzystania z internetu w ciągu nocy, wyłączył dostęp do sieci w całym mieście. Teraz grozi mu kara więzienia i wysoka grzywna.
Pewien ojciec we Francji chciał ograniczyć internet swoim dzieciom. Coś poszło nie tak /123RF/PICSEL

Pewien Francuz niechcący zablokował dostęp do internetu na terenie dwóch gmin w Nowej Akwitanii. Chcąc ograniczyć swoim dzieciom dostęp do sieci, pozbawił go wszystkich okolicznych mieszkańców. Kiedy sąsiedzi zaczęli zgłaszać masowo sytuację, władze przeprowadziły śledztwo i dotarły do "źródła awarii".

Ojciec użył urządzenia zagłuszającego pasma wielu fal, aby odciąć połączenie internetowe w swoim domu. Używanie zagłuszaczy jest nielegalne we Francji, ponieważ ich główną cechą jest to, że zakłócają sygnały telekomunikacyjne.

Reklama

Pomimo zakazu korzystania z tego typu urządzeń, nadal w całym kraju są zgłaszane przypadki nielegalnego zagłuszania fal na różnych pasmach.

Mężczyzna przez dłuższy czas nie był świadomy, że wyłączył w ten sposób internet w dwóch gminach, w tym w swoim miasteczku Messanges na wybrzeżu Oceanu Atlnatyckiego w regionie Nowej Akwitanii.

Kiedy władze i służby śledcze dotarły do domu Francuza, zapytały mężczyznę o powód jego działania. Okazało się, że chciał odciąć internet w swoim domu pomiędzy północą a godziną trzecią w nocy, aby jego dzieci wreszcie poszły spać i nie patrzyły cały czas w ekrany telefonów.

Dochodzenie w tej sprawie było prowadzone aż przez Narodową Agencję Częstotliwości. Francuzowi za taki wyczyn grozi jednak sroga kara. Jeśli sąd nie uzna żadnych czynników łagodzących, mężczyzna spędzi w więzieniu pół roku oraz będzie zmuszony zapłacić karę 30 tysięcy euro.

Przeczytaj też: W Kambodży wprowadzają kontrolę internetu. Wzorują się na Chinach

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy