PRL-owskie bloki w Warszawie urosną. Mieszkańcy są przerażeni

Jedna z warszawskich spółdzielni przygotowuje się do powiększenia bloków o dodatkowe kondygnacje. W tym celu złożono już niemal 80 wniosków. Mieszkańcy nie mogą uwierzyć w to, co usłyszeli.

Na jednym z bielańskich osiedli spółdzielnia chce podwyższyć kilkadziesiąt bloków.
Na jednym z bielańskich osiedli spółdzielnia chce podwyższyć kilkadziesiąt bloków.Google Maps123RF/PICSEL

PRL-owskie osiedla mogą być tematem rzeką. Pomijając jakość wykonania budynków, warto czasem przyjrzeć się ich układowi. Często jest to niewielka zabudowa, z całkiem sporą ilością zieleni pomiędzy budynkami, a parkingi ustawione są na obrzeżach. Przy mniejszej liczbie samochodów to bardzo dobre rozwiązanie, ale w momencie, gdy na jedną rodzinę przypada przynajmniej jeden pojazd, miejsc robi się nieco zbyt mało.

Na drugim biegunie mamy nowe osiedla, w których deweloperzy wciskają budynki tak ciasno, że na zieleń niemal brakuje miejsca, a parkingi traktowane są jak zło konieczne i też nie ma ich zbyt dużo. Często dla najmniejszych lokali nawet nie przewiduje się przypisanego miejsca parkingowego...

Jedna z warszawskich spółdzielni na Osiedlu Piaski zaplanowała imponujący rozwój... Złożyła 78 wniosków o zgodę na nadbudowę bloków zbudowanych w latach 1970-1975, o czym jako pierwszy poinformował portal wyborcza.pl. Mieszkańcy, gdy tylko o tym usłyszeli, nie mogli uwierzyć. Boją się czy konstrukcja budynków to wytrzyma, a także, czy zagęszczenie osiedla nie wpłynie negatywnie na jakość życia. Nie mówiąc już o miejscach parkingowych, których będzie brakowało, albo trzeba będzie wyciąć zieleń pod budowę nowych. Co więcej, nikt nie pytał mieszkańców o zgodę.

Budynki z lat 70. XX w. miałyby zyskać dodatkowe kondygnacje.
Budynki z lat 70. XX w. miałyby zyskać dodatkowe kondygnacje.Google Mapsmateriał zewnętrzny

Spółdzielnia uspokaja, że złożenie dokumentów to jedynie sprawdzenie możliwości inwestycyjnych osiedla. Podkreśla się także, że wówczas cały budynek mógłby zostać wyremontowany, docieplony i zyskać windy. Oprócz nadbudowy potencjalna zabudowa miałaby się pojawić m.in. w miejscu istniejących pawilonów handlowych.

Na razie wnioski pozostawiono bez rozpoznania, ponieważ nie spełniły podstawowych warunków. Brakowało w nich map, określenia funkcji dodatkowych kondygnacji czy planu zagospodarowania terenu, jak wskazuje Włodzimierz Piątkowski, wiceburmistrz Bielan.

Nadbudowane bloki? Okazuje się, że w Warszawie już takie istnieją!

Choć zabieg polegający na dobudowie kolejnych kondygnacji jest rzadkością, to możemy znaleźć takie przypadki. Choć lepiej mieszkańcom spółdzielni, która planuje tę inwestycję ich nie pokazywać. A przynajmniej bloku znajdującego się przy ul. Rzymowskiego 47 na warszawskim Służewcu. W 2002 roku do ówcześnie ośmiokondygnacyjnego budynku dobudowano kolejne cztery piętra. Choć przy okazji budynek ocieplono, a nawet dodano windy, całość prezentuje się, delikatnie mówiąc... nieciekawie.

Podwyższony blok przy ul. Rzymowskiego 47 na Służewcu w Warszawie.
Podwyższony blok przy ul. Rzymowskiego 47 na Służewcu w Warszawie.Emptywords/CC BY-SA 4.0 Deed (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0/deed.pl)Wikimedia
Albania: Zaprzysiężona dziewica KanunDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas