Stresują cię ciągłe powiadomienia ze smartfona? Jest na to rada

Znajomy napisał na Messengerze. Ktoś dodał post na Instagramie. Tanie loty tylko w apce Wizzair. Mama na Whatsappie pyta, czy zjedliście sernik. Wziąłeś leki? Wyskoczyło powiadomienie. Jedzenie jest już blisko. "Smakowało?" — pyta restauracja w mailu, a ty już pięćdziesiąty szósty raz przerywasz to, co robisz i bierzesz telefon do ręki.

Z każdym powiadomieniem spada koncentracja, a rośnie uczucie stresu. Przeciętnie sprawdzamy telefon około 85 razy dziennie, czyli mniej więcej raz na 15 minut. Oznacza to, że co około 15 minut przerywamy naszą koncentrację i sprawdzamy to, co wyświetla się na ekranie naszego smartfona. Odzyskanie pełnej koncentracji może jednak zająć dłuższą chwilę i to pod warunkiem, że nie zabłądzimy w sieci, sprawdzając przy okazji, co nowego w mediach społecznościowych.

Co więcej, jak się okazuje, wyciszenie telefonu wcale nie rozwiązuje problemu. Nasza uwaga sama dryfuje w stronę urządzenia, mamy przecież poczucie, że mogliśmy coś ominąć. Możemy odczuwać FOMO (ang. fear of missing out). Nawet sam artykuł traktujący o tym, że chcemy sprawdzić swój telefon, może przynieść dokładnie taki efekt.

Reklama

Wszystkie te odczucia mogą sprawiać, że obniży się nasze samopoczucie. Powiadomienia mogą też wpływać na naszą zmniejszoną produktywność, gorszą koncentrację, a także zwiększone rozproszenie.

Jak zatem nie dać się powiadomieniom i obniżyć swój stres?

W zapanowaniu nad powiadomieniami i stresem z nimi związanym, przyda nam się przede wszystkim ograniczenie ich liczby. W ustawieniach smartfona możemy wyłączyć te powiadomienia, które nie są nam potrzebne.

Dobrym pomysłem byłoby umieszczanie smartfona na noc w innym pomieszczeniu niż sypialnia. Używanie telefonu przed snem wpływa na jakość naszego zasypiania oraz samego wypoczynku. W trakcie spania mogą nas też obudzić powiadomienia.

Kiedy już w trakcie dnia musimy sięgnąć po telefon, róbmy to... świadomie. Zastanówmy się, czy to na pewno dobry moment, czy nie lepiej poświęcić jeszcze chwili na dokończenie wykonywanego zadania i dopiero wtedy skierować naszą uwagę na coś innego.

Możemy się też dodatkowo zainteresować danymi, jakie dostarcza nam telefon. Chodzi oczywiście o czas spędzony przed ekranem oraz na przeglądaniu konkretnych aplikacji. Jeśli zauważymy, że poświęcamy zbyt dużo czasu na którąś z nich, możemy włączyć limity w apkach

Skutecznym rozwiązaniem może też być zastosowanie metody "Pomodoro". Polega ona na wykonywaniu pracy przez określony czas (np. 25 minut), a następnie robienie krótkiej przerwy (np. na sprawdzenie smartfona).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: powiadomienia | Smartfon | stres
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy