Taryfy za prąd zatwierdzone. Ile zapłacimy za energię w 2024 roku?

Taryfy za prąd na 2024 rok zostały zatwierdzone przez prezesa URE. Nowe stawki obejmują sprzedaż oraz dystrybucję energii i dotyczą firm PGE, Tauron, Enea, Energa oraz Stoen. Jakie rachunki za prąd zapłacimy w przyszłym roku? Ceny energii będą niższe, ale wszystko wskazuje na to, że od połowy 2024 roku będziemy płacić więcej.

Ile zapłacimy za rachunki za prąd w 2024 r.? Od połowy roku może to być dużo więcej.
Ile zapłacimy za rachunki za prąd w 2024 r.? Od połowy roku może to być dużo więcej.arthonmeekodong123RF/PICSEL

15 grudnia prezes URE zatwierdził nowe taryfy na prąd w 2024 r. Dotyczy to sprzedaży oraz dystrybucji energii przez największe firmy sektora w Polsce. Obecnie obowiązuje mechanizm mrożenia cen i od początku przyszłego roku nie czekają nas wyższe rachunki. Może to jednak ulec zmianie od połowy 2024 r.

Co ma wpływ na wysokość rachunku za prąd

W celu zrozumienia, z czego składają się rachunki za prąd, należy przyjrzeć się tym opłatom z bliska. Wpływ na nie mają trzy części. Są to zakup energii, koszty przesyłania oraz dodatkowe opłaty. Na rachunek główny wpływ mają pierwszy (ponad 50 proc.) i drugi (ponad 40 proc.) czynnik. Te ostatnie obejmują m.in. opłaty mocowe i kogeneracyjne oraz OZE.

W Polsce większość osób (ok. 80 proc. gospodarstw domowych) korzysta z taryfy G11. W tym przypadku taryfa na sprzedaż została znacząco obniżona — z niecałych 1077 zł do prawie 740 zł. I to jest dobra wiadomość. Jednak w przypadku taryfy dystrybucji widać mały wzrost — z niecałych 424 zł do ponad 430 zł. Teoretycznie mogłyby się więc wydawać, że rachunki za prąd w 2024 r. będą niższe, prawda? Niestety nie do końca tak jest, co potwierdził prezes URE.

Zatwierdzane taryfy na 2024 r. są niższe od tych na 2023 r., nie oznacza to jednak obniżki na rachunkach odbiorców objętych zamrożeniem cen, w tym taryfowanych.
wyjaśnia Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki

O ile zdrożeją rachunki za prąd w 2024 r.

Pamiętajmy, że w Polsce obowiązują obecnie tak zwane zamrożenia cen, które są wynikiem działań rządu. Okres ochronny podpisany przez prezydenta obowiązuje obecnie do końca czerwca 2024 r. Co będzie potem? Tego nie wiadomo i o tym zadecyduje nowy rząd. Jeśli zostaną wprowadzone zmiany, to rachunki za prąd będą wyższe — nawet o kilkadziesiąt proc.

Zakładając pesymistyczny scenariusz, można pokusić się o stwierdzenie, że od lipca 2024 r. rachunki za prąd mogą mocno wzrosnąć. W większości gospodarstw domowych będą to opłaty na poziomie około 1,5 zł za 1 kWh. Obecnie jest to około 0,9 zł. Nieco inaczej sytuacja powinna wyglądać w przypadku osób, które przekraczają limit 2000 kWh. Tutaj podwyżki będą kilkunastoprocentowe.

To problem tak duży jak covid czy nowotworyINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas