To nie koniec problemów Trzonolinowca. Mieszkańcy muszą się wyprowadzić
Naukowcy z Politechniki Wrocławskiej na zlecenie Powiatowego Inspektora Budowlanego przeprowadzili ekspertyzę stanu wrocławskiego Trzonolinowca. O takich wynikach mieszkańcy z pewnością nie chcieli słyszeć. Liny są skorodowane, a konstrukcja przeciążona. Mieszkańców czeka wyprowadzka.
W lipcu 2023 roku mieszkańców wrocławskiego Trzonolinowca zszokowała wiadomość o fatalnym stanie technicznym budynku, w związku z czym muszą się z niego wyprowadzić, o czym informowaliśmy w GeekWeeku. Wszyscy otrzymali pismo dotyczące ekspertyzy technicznej nieruchomości - "Opinia stanu technicznego elementów konstrukcyjnych w budynku mieszkalnym przy ul. T. Kościuszki 72 we Wrocławiu", oraz zawarte w niej wnioski i zalecenia.
"Zgodnie z wnioskami i zaleceniami ekspertyzy, zaleca się:
1. jak najszybciej opróżnić budynek, ewakuując pozostałych w nim mieszkańców,
2. zabezpieczyć teren,
3. opracować projekt naprawy lub rozbiórki budynku".
W dalszej części dokumentu można było przeczytać o przekazaniu dokumentu organowi nadzoru, który "zmuszony będzie do wydania kolejnych decyzji nakazowych, w tym włącznie z obowiązkiem wykwaterowania lokali budynku".
Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego obligował zarządcę do wykonania ekspertyzy stanu budynku. Jak informowała w grudniu 2023 roku Gazeta Wrocławska, otrzymany przez wybraną w przetargu firmę ciężko było nazwać "ekspertyzą".
Budynek według autora miał być w tak złym stanie, że niemożliwe było przeprowadzenie ekspertyzy w pełnym zakresie. Powstała więc "opinia stanu technicznego budynku", na podstawie której zalecono wyprowadzkę. Zalecono, ponieważ, jak wynikało z otrzymanego pisma:
"Zarządca Sp. Z o.o nie posiada umocowania ustawowego do wydawania Właścicielom prawnie wiążących nakazów, jednakże pragniemy zwrócić Państwa uwagę na powagę sytuacji i podjęcie stosownych decyzji i działań w przedmiocie zapewnienia bezpieczeństwa Państwa zdrowia i majątku". To nie usatysfakcjonowało Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który uznał ekspertyzę za nierzetelną i podpisał nową, z Politechniką Wrocławską.
Politechnika Wrocławska zbadała Trzonolinowca. Jest źle
Odpowiednie badania udało się przeprowadzić naukowcom z Politechniki Wrocławskiej. Wynika z niej, że budynek musi przejść remont, o czym poinformowała Polska Agencja Prasowa.
Będzie to wymagało ingerencji w strukturę budynku, za którą pójdzie potrzeba wykwaterowania lokatorów. Mamy tu korozję lin. Elementy konstrukcyjne są przeciążone. Budynek należy wzmocnić. Jest to jednak obiekt jak najbardziej możliwy do uratowania.
Mimo wielu uwag do wcześniejszego dokumentu, jego autorzy najwidoczniej w jednym mieli sporo racji. Mieszkańców czeka wyprowadzka. Powinni opuścić budynek do połowy roku. Łącznie, w 44 lokalach (w tym 11 należących do miasta) zameldowanych jest 80 osób. Prezydent miasta zaoferował pomoc.
Jaki będzie koszt remontu? Mieszkańcy chcą uratować budynek
O uratowanie Trzonolinowca mieszkańcy zaczęli starać się już po uzyskaniu pierwszej informacji o wyprowadzce. Wspólnota mieszkaniowa chciała, aby został on wpisany do rejestru zabytków. Udało się, o czym pod koniec ubiegłego roku poinformował Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków. W przyszłości będzie można starać się pozyskać środki na jego remont. Na razie nie wiadomo, ile może on kosztować. Budynek został objęty ścisłą ochroną konserwatorską, w związku z czym nie ma prawnej możliwości jego rozbiórki.
Aby było to możliwe, konieczne jest wcześniejsze skreślenie z rejestru zabytków przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Tym samym otwiera się możliwość przeprowadzenia fachowego remontu, z poszanowaniem zachowanej oryginalnej substancji i formy, oraz możliwość docelowej rewaloryzacji zabytku. Wpis do rejestru zabytków daje też możliwość ubiegania się o finanse ze źródeł zewnętrznych.
Trzonolinowiec, lub Dom Trzonowo-Linowy, jak brzmi jego pełna nazwa, jest modernistycznym budynkiem zbudowanym w latach 60. XX wieku. Wyróżnia go oryginalna konstrukcja, której podstawą jest żelbetowy trzon przenoszący obciążenie na podstawę budynku. Na nim osadzono kwadratowe platformy zawieszone na dwunastu linach, które zamocowane są do szczytu trzonu i na niego przenoszą cały ciężar stropów. Liny są dodatkowo zakotwione na poziomie parteru w celu usztywnienia całej konstrukcji. W 1974 roku liny usztywniono poprzez obudowanie betonem według projektu opracowanego na Politechnice Wrocławskiej, a w dolnej części wzmocniono je stalowymi słupami.