Pierwszy na świecie elektryczny samolot pasażerski wystartuje w 2026 roku [FILM]

Samoloty o napędzie elektrycznym to marzenie wielu ekologów, gdyż to właśnie przemysł lotniczy generuje do atmosfery niewyobrażalne ilości gazów cieplarnianych. Jeszcze w latach 20. to zacznie się zmieniać na lepsze.

Plany ekologicznej rewolucji w lotnictwie ma wiele firm, ale wszystko wskazuje na to, że to właśnie firma Heart Aerospace jako pierwsza zaoferuje mały samolot pasażerski wyposażony w elektryczny napęd. Szwedzi zaprezentowali projekt samolotu o nazwie ES-19. Będzie to maszyna przeznaczona do odbywania lotów regionalnych.

Dlaczego to takie maszyny powinny spopularyzować się najszybciej? Ponieważ przemysł lotniczy odpowiada za ok. 2 procent globalnej emisji dwutlenku węgla do atmosfery, z czego aż 40 procent pochodzi właśnie z samolotów, które odbywają loty krótkodystansowe. Trzeba wziąć też pod uwagę fakt, że z roku na rok takich lotów przybywa w szybkim tempie. ES-19 ma być zatem panaceum na ten olbrzymi problem.

Reklama

Szwedzki ekologiczny samolot będzie napędzany czterema silnikami elektrycznymi, które pozwolą mu rozwinąć prędkość dochodzącą do ponad 400 km/h. Przedstawiciele Heart Aerospace chwalą się, że ich samolot ma dysponować zasięgiem na poziomie 400 kilometrów i będzie mógł zabrać na pokład do 20 osób, nie wliczając członków załogi. Największym atrybutem ES-19 ma być możliwość obniżenia swoim właścicielom kosztów paliwa na poziomie 75 procent i serwisowania do 50 procent.

Firma chce rozpocząć sprzedaż swojego samolotu już za 6 lat. Jej przedstawiciele informują, że zainteresowanie projektem jest olbrzymie i nie dotyczy tylko Skandynawii. Takie maszyny chętnie widzieliby w swojej flocie przewoźnicy z Azji. To właśnie tam lata najwięcej tego typu maszyn. Gdyby były one w pełni elektryczne, to można będzie w końcu na poważnie powalczyć o środowisko naturalne w krajach, gdzie emituje się do atmosfery najwięcej gazów cieplarnianych.

Samoloty o przeznaczeniu regionalnym są też oczkiem w głowie Airbusa. Niedawno koncern zaprezentował swoje koncepcje maszyn o napędzie wodorowym. Pierwsze takie pojazdy mają pojawić się w sprzedaży po 2035 roku. Zanim to jednak nastąpi, wszystko wskazuje na to, że pierwsze spopularyzują się maszyny napędzane akumulatorami litowymi.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Heart Aerospace

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy