Uber jednak rezygnuje z latających taksówek. Skorzysta na tym konkurencja

Właśnie dowiedzieliśmy się, że koncern prowadzi bardzo poważne i zaawansowane rozmowy w zakresie sprzedaży swojego oddziału zajmującego się latającymi taksówkami przyszłości. Przyczyny?

Uber od początku stawiał na niekonwencjonalne pomysły w zakresie transportu miejskiego, a jednym z nich były z pewnością autonomiczne latające taksówki. Podczas ubiegłorocznych targów CES mogliśmy nawet oglądać projekt tych pojazdów, przygotowany dla firmy przez markę Bell, który później uległ kilku znaczącym modyfikacjom.

Co więcej, kolejne targi w Las Vegas przyniosły informacje o nowej współpracy, a mianowicie z południowokoreańskim gigantem motoryzacyjnym Hyundai, który opracował dla Ubera latającą elektryczną taksówkę S-A1. To właśnie ten koncern stał się pierwszym oficjalnym partnerem inicjatywy Uber Elevate, czyli wielkiego planu Ubera zakładającego całkowitą transformację transportu miejskiego.

Reklama

Do dziś wiele wskazywało więc na to, że wszystko idzie zgodnie z planem i już za jakiś czas będziemy mogli oszczędzać czas korzystając z tych latających taksówek. Tymczasem właśnie dowiadujemy się, że Uber prowadzi zaawansowane rozmowy z Joby Aviation, których przedmiotem jest sprzedaż dywizji latających taksówek. Co prawda rzecznik Ubera odmawia obecnie oficjalnego komentarza w tej sprawie, ale wiele źródeł wskazuje na to, że umowa może zostać podpisana w ciągu kilku nadchodzących tygodni.

Co warto podkreślić, Joby Aviation nie pojawia się tu przypadkowo, bo było dotąd jednym z partnerów Ubera w zakresie usług latających taksówek, dzięki któremu usługa miała wystartować w 2023 roku. Jak widać plany uległy zmianie i nie da się ukryć, że głównym winowajcą może być tu Covid-19, bo pandemia koronawirusa zweryfikowała plany wielu firm, skłaniając je do stawiania na pewny zysk i ograniczenie wydatków tam, gdzie to tylko możliwe.

W przypadku Ubera najwyraźniej są to latające taksówki i firma mogła zdecydować, że lepiej inwestować w coś, co już działa i przynosi realne dochody. Kolejne informacje, sugerujące, że Uber przymierza się również do sprzedania działu zajmującego się autonomicznymi samochodami, nie są więc w tym kontekście zaskoczeniem. 

Źródło: GeekWeek.pl/Axios / Fot. Uber/Hyundai

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy