Wyglądają jak z "Blade Runnera". Chicago ma pojazdy przyszłości

Powietrzne, elektryczne taksówki firmy Archer Aviation będą woziły pasażerów na lotnisku w Chicago już za dwa lata. Wyglądają kosmicznie i już zdobyły wszystkie zgody na loty.

To będzie jedna z pierwszych okazji dla fanów lotnictwa, aby przelecieć się pasażerskim, elektrycznym dronem. Warunek jest jeden - trzeba będzie za dwa lata być na lotnisku w Chicago. I mieć trochę wolnej gotówki.

Linie lotnicze United Airlines i firma Archer Aviation podpisały umowę, aby otworzyć pierwszą komercyjną trasę dla elektrycznych, powietrznych taksówek. Loty będą się odbywały na trasie między centrum miasta a lotniskiem O'Hare International. Producent pasażerskich dronów zapewnia, że ma już wszystkie zgody na taką działalność. Pierwsza powietrzna taksówka ma przewieźć pasażerów w 2025 roku.

Reklama

United Airlines ma w Chicago swoją siedzibę, a słynne lotnisko O'Hare w Rosemont to jednocześnie najbardziej popularne miejsce dla lotów przesiadkowych. Pasażerowie ciągle narzekali, że dojazd z lotniska do centrum miasta zajmuje zbyt długo. Jeśli nie było zbyt dużego ruchu na autostradzie, zajmowało to 35 minut, ale w godzinach szczytu podróż trwała godzinę i dłużej. Problem nie rozwiązywał nawet podmiejski pociąg, bo nadal trasę z centrum Chicago na lotnisko pokonywał w 45 minut.

Teraz wszystko ma się zmienić za sprawą powietrznych taksówek.  Firma Archer ocenia, że lot ich niezwykłym pojazdem z centrum Chicago na lotnisko potrwa ok. 10 minut. Taka trasa ma być dla pasażerów "konkurencyjna cenowo", choć firma Acher nie podała szczegółów. Już wiadomo, że na początku powietrzne taksówki będą raczej dla najbogatszych pasażerów, którzy są gotowi zapłacić więcej, aby skrócić do minimum czas podróży.

Taksówki powietrzne Archera używają silników elektrycznych i akumulatorów, czyli są w pełni ekologiczne. To jest zgodne z najnowszą strategią władz Chicago.

Firma Archer Aviation zapewnia, że jej futurystyczne pojazdy będą miały na pokładzie najbardziej zaawansowane technologie. Mają być wyposażone w zaawansowane systemy bezpieczeństwa, które pozwolą pilotom monitorować lot i zapewnić pełne bezpieczeństwo pasażerom podczas startów i lądowań. Będą się one odbywały w pełni autonomicznie, aby do minimum wykluczyć możliwość błędu popełnionego przez pilota.

Pojazdy firmy Archer Aviation mają osiągać maksymalną prędkości dochodzącą do 240 km/h. Dzięki temu pozwolą one pasażerom dotrzeć do celu szybko i bezpiecznie, bez potrzeby przeciskania się przez zatłoczone drogi i autostrady.

Imponujący będzie zasięg taksówek powietrznych. Archer Aviation zapewnia, że ich pojazdy będą w stanie przelecieć dystans od 60 do 100 km na jednym ładowaniu akumulatorów.

Na pokład będzie mogło wejść od dwóch do czterech pasażerów w zależności od modelu powietrznej taksówki. Pierwsze, pasażerskie loty planowane są w 2025 roku.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy