Badaczki z Polski z przełomową metodą leczenia nowotworów
Badaczki z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Medycznego i Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego pracują nad przełomową metodą dostarczania leków do komórek nowotworowych. Wyniki są bardzo obiecujące. Nowa taktyka może sprzyjać szybszemu leczeniu i zminimalizować skutki uboczne terapii nowotworowej.
Nowy sposób leczenia nowotworów
Nowotwory stanowią jedne z najpoważniejszych i najbardziej złożonych chorób naszych czasów, dotykając miliony ludzi na całym świecie. Ich leczenie często wiąże się z trudnymi wyborami, obejmującymi inwazyjne terapie, które mogą znacząco obniżać jakość życia pacjentów. Dlatego opracowanie metod, które będą jednocześnie bardziej skuteczne w zwalczaniu choroby i mniej obciążające dla organizmu, jest jednym z priorytetowych wyzwań współczesnej medycyny.
Naukowcy na całym świecie nieustannie poszukują nowych rozwiązań, testując terapie celowane oraz innowacyjne podejścia wykorzystujące immunologię i inżynierię genetyczną. Wszystko po to, by zmienić oblicze walki z tą groźną chorobą. Wśród badaczy, którzy dokonują przełomów w tej dziedzinie, są również specjaliści z Polski.
Polskie badaczki pracują nad innowacyjną metodą
Dr inż. Agnieszka Piegat z zespołem badaczek Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Medycznego i Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego opracowały nową metodę dostarczania leków chorym na nowotwór. Polimerowe nanocząstki z zamkniętym w nich lekiem celują w komórki nowotworowe. Taki nowy sposób enkapsulacji leków, który pozwala na precyzyjne wymierzanie "ciosów" w komórki nowotworowe może wpłynąć m.in. na skuteczniejsze leczenie raka jajnika.
- Użyliśmy polimerów, które zmodyfikowaliśmy, żeby w procesie emulsyfikacji formowały się właśnie takie nanocząstki i później opracowałyśmy metodę enkapsulacji różnego rodzaju leków w polimerowych otoczkach – wyjaśniła dr inż. Piegat.
To duży przełom, bo obecnie dostępne leki są wprowadzane do krwioobiegu lub bezpośrednio do jamy otrzewnej. Tego typu terapie mają dużo mankamentów, bo leki działają również na zdrowe komórki, co wywołuje skutki uboczne. Pomysł polskich badaczek niesie więc duże nadzieje.
Większa precyzja i mniej skutków ubocznych
Dr. inż. Piegat pracuje w Katedrze Inżynierii Polimerów i Biomateriałów na Wydziale Technologii i Inżynierii Chemicznej ZUT w Szczecinie. Badania nad nanocząsteczkami jako nośnikami leków prowadzone są we współpracy z Pomorskim Uniwersytetem Medycznym w Szczecinie, pod kierunkiem prof. Anety Cymbaluk-Płoskiej. Pierwsze nanocząstki opracowane zostały z myślą o leczeniu choroby wrzodowej żołądka i walce z bakterią Helicobacter pylori - w kapsułkach zamykane były antybiotyki i leki obniżające pH żołądka. Wyniki okazały się bardzo zadowalające, stąd pojawiła się decyzja o tym, by podjąć się próby dostosowania nanocząsteczek do leków stosowanych w terapii raka.
- Nowy preparat opiera się na metodzie dostarczania leków bezpośrednio do komórek rakowych, koncentrując się na celowanym leczeniu nowotworów. W przypadku raka jajnika komórki nowotworowe mają tendencję do rozprzestrzeniania się w obrębie jamy brzusznej. Co istotne, te komórki wytwarzają wokół siebie substancje zwane mucynami - białkami, które tworzą osłonę śluzową wokół komórek rakowych. Zdrowe komórki jamy brzusznej nie wydzielają mucyn, co umożliwia nowym nanocząstkom celowanie wyłącznie w komórki rakowe poprzez rozpoznawanie tych białek - tłumaczy dr inż. Agnieszka Piegat, podaje ZUT.
Bardzo obiecujące wyniki prac nad nową metodą leczenia raka
Jak wskazują badaczki, efekty prac prowadzonych nad tym rozwiązaniem są bardzo obiecujące. Póki co sprawdzono skuteczność nanocząsteczek u zwierząt. Próby prowadzone były z małymi zwierzętami, a kolejnym etapem badań objęte zostaną np. świnie.
- Obserwujemy zahamowanie wzrostu guzów oraz lepszą ogólną kondycję zwierząt poddanych terapii, w porównaniu z tradycyjnym podawaniem leku. Aktualnie analizuje się, jak leki rozprzestrzeniają się w organizmie oraz jak leczenie wpływa m.in. na organy wewnętrzne czy florę jelitową - podkreśliła Piegat.
Ekspertki zaznaczają jednak przy tym, że wdrożenie nowej technologii do powszechnego zastosowania w medycynie to proces, który „potrwa jeszcze wiele lat”. Specjalistki chcą wnieść o dofinansowanie badań z ministerialnych i unijnych programów.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 88 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!