Brak koncentracji nie oznacza braku inteligencji. To dowód na skomplikowany mózg
Problemy z koncentracją stereotypowo wiążemy z mniejszą inteligencją. Nowe badania naukowe ujawniają niezwykłe szczegóły. To wszystko przez niezwykle skomplikowane procesy, które zachodzą w naszym mózgu.
Wyobraź sobie jakieś hałaśliwe miejsce, np. jakąś popularną kawiarnię w galerii. Odgłos przygotowywania napojów, brzęk filiżanek i buczących ekspresów, muzyka lecąca z głośników, zlewająca się z tą, która dochodzi do nas z holu galerii, a do tego liczne osoby głośno rozmawiające ze sobą. Być może zapach świeżo parzonej kawy nieco pozwala nam się rozluźnić, ale, prawdę mówiąc, czasem aż dziwi, że w takim miejscu można skupić się na tyle, żeby prowadzić konstruktywną rozmowę.
Badanie przeprowadzone przez naukowców z Carney Institute for Brain Science na Uniwersytecie Browna (zlokalizowanym w Providence w stanie Rhode Island na wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych) pokazuje jakie mechanizmy sprawiają, że możemy skupić się pomimo bodźców, które nas rozpraszają lub odwrotnie - dlaczego brakuje nam koncentracji.
Wcześniejsze badania psychologiczne pokazały, że ludzie mogą osobno kontrolować stopień skupienia (dzięki wzmacnianiu ważnych informacji) lub poziom filtracji (dzięki eliminowaniu tego, co nas rozprasza). Nowe badania, których wyniki opublikowane zostały w czasopiśmie Nature Human Behaviour wskazują na proces pozwalający koordynować te dwie krytyczne dla naszej uwagi funkcje.
Główny autor i neurobiolog Harrison Ritz porównał ten proces do tego, jak ludzie koordynują aktywność mięśni w celu wykonywania złożonych zadań fizycznych.
- W ten sam sposób, w jaki łączymy ponad 50 mięśni, aby wykonać zadanie fizyczne, takie jak używanie pałeczek, nasze badanie wykazało, że możemy koordynować wiele różnych form uwagi, aby wykonywać akty sprawności umysłowej - powiedział Ritz, który przeprowadził badanie w trakcie doktoratu na Uniwersytecie Browna.
W jaki sposób ludzie mogą się skoncentrować i jak rozprasza się nasza uwaga?
Badania nad stopniem skupienia i poziomem filtracji informacji przeprowadzono za pomocą funkcjonalnego obrazowania metodą rezonansu magnetycznego (fMRI). Zadania o różnym stopniu trudności polegały na rozróżnianiu ruchu i kolorów kropek. Na przykład uczestnicy jednego ćwiczenia zostali poinstruowani, aby wybrać, który kolor będzie przeważał w szybko poruszających się kropkach, gdy stosunek koloru fioletowego do zielonego wynosił prawie 50/50.
Pozwoliło to na zrozumienie, jak współdziałają ze sobą dwa obszary mózgu: bruzda śródciemieniowa oraz kora zakrętu obręczy.
- Można pomyśleć o bruździe śródciemieniowej jako o dwóch pokrętłach na radiu: jednym regulującym ostrość i drugim regulującym filtrowanie - powiedział Ritz. - W naszym badaniu kora zakrętu obręczy śledzi, co dzieje się z kropkami. Kiedy rozpozna, że na przykład ruch utrudnia zadanie, kieruje bruzdą śródciemieniową, aby wyregulowała pokrętło filtrujące w celu zmniejszenia wrażliwość na ruch.
- W scenariuszu, w którym fioletowe i zielone kropki miały prawie 50/50, można również skierować bruzdę śródciemieniową do regulacji pokrętła ostrości w celu zwiększenia wrażliwości na kolor. Teraz odpowiednie obszary mózgu są mniej wrażliwe na ruch i bardziej wrażliwy na odpowiedni kolor, dzięki czemu uczestnik może lepiej dokonać prawidłowego wyboru - dodał badacz.
Naukowcy podkreślają, że "odkrycia potwierdzają inną perspektywę na to, dlaczego nie jesteśmy przez cały czas skupieni. Nie chodzi o to, że nasze mózgi są zbyt proste, ale o to, że są naprawdę skomplikowane i trudno jest je koordynować".
Aktualnie prowadzone są również badania, jak można pokierować uwagą, wykorzystując motywację. Jedno z nich obejmuje wpływ nagród i kar finansowych na możliwość skupiania się i filtrowania bodźców, które nas rozpraszają.
Literatura źródłowa: Orthogonal neural encoding of targets and distractors supports multivariate cognitive control, Nature Human Behaviour (2024). DOI: 10.1038/s41562-024-01826-7 www.nature.com/articles/s41562-024-01826-7