Choroby psychiczne? Aktywność fizyczna skuteczniejsza niż leki i psychoterapia

Naukowcy University of South Australia przekonują na łamach British Journal of Sports Medicine, że aktywność fizyczna może być skuteczniejszą formą leczenia wstępnego wielu chorób psychicznych niż leki i psychoterapia.

Naukowcy University of South Australia przekonują na łamach British Journal of Sports Medicine, że aktywność fizyczna może być skuteczniejszą formą leczenia wstępnego wielu chorób psychicznych niż leki i psychoterapia.
Zdrowe ciało to naprawdę zdrowy duch - siłownia pomaga w leczeniu problemów natury psychicznej /123RF/PICSEL

Pozytywny wpływ aktywności fizycznej na zdrowie psychiczne to kwestia, którą naukowcy zajmują się od lat - widzieliśmy już badania dotyczące wpływu aktywności fizycznej na schizofrenię, stany lękowe i depresję, a także liczne analizy czasu trwania i rodzaju treningów. Zespół University of South Australia jako pierwszy przeprowadził jednak wszechstronną metaanalizę, uwzględniającą prawie 100 badań obejmujących wpływ wszystkich rodzajów aktywności fizycznej na zdrowie psychiczne.

Depresja i lęki? Aktywność fizyczna naprawdę pomaga

Naukowcy przeanalizowali łącznie dane blisko 130 tys. uczestników dostępne w bazach CINAHL, Cochrane, Embase, MEDLINE, Emcare, ProQuest Health and Medical Complete, ProQuest Nursing and Allied Health Source, PsycINFO, Scopus, Sport Discus, EBSCOhost oraz Web of Science. Wnioski? Aktywność fizyczna jest tak samo skuteczna, a czasami nawet skuteczniejsza, niż psychoterapia lub farmakoterapia jako leczenie wstępne wielu chorób psychicznych.

Reklama

Zespół odkrył, że różne typy ćwiczeń dawały różne korzyści fizjologiczne i psychospołeczne - trening siłowy miał największy wpływ na osoby z depresją, a treningi skoncentrowane na ciele i umyśle, takie jak joga, były najskuteczniejsze u osób z lękiem. Co więcej, badanie potwierdziło też poprzednie, że ćwiczenia o wyższej intensywności przyniosły większą poprawę w przypadku depresji i lęku, a do tego wcale nie musiały trwać długo.

Dłuższe czasy trwania miały bowiem mniejszy wpływ w porównaniu z seriami o krótkim i średnim czasie trwania, co jak tłumaczą badacze jest częściowo spowodowane mechanizmami neuromolekularnymi, takimi jak zwiększona dostępność serotoniny i noradrenaliny. W związku z tym aktywność fizyczna o niskiej intensywności może nie zapewniać takich samych korzyści w stymulowaniu zmian neurologicznych u osób z depresją i lękiem.

Najważniejszy jest tu jednak fakt, że każdy może samodzielnie pomóc sobie w leczeniu problemów natury psychicznej. A że według Światowej Organizacji Zdrowia jedna na osiem osób na całym świecie żyje z jakimś zaburzeniem psychicznym, a większość cierpiących nie ma dostępu do odpowiedniej opieki medycznej, jest to informacja wręcz przełomowa.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zdrowie psychiczne | choroby psychiczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy