Drugi pacjent ze świńskim sercem nie żyje. Przeżył 6 tygodni
Centrum Medyczne University of Maryland (UMMC) z przykrością poinformowało, że Lawrence Faucette, drugi pacjent w historii poddany ksenotransplantacji z udziałem świńskiego serca, zmarł po 6 tygodniach od operacji.
Zmarł drugi pacjent z przeszczepionym świńskim sercem
Pod koniec września zespół transplantologów Centrum Medycznego University of Maryland (UMMC) poinformował o drugiej udanej ksenotransplantacji z wykorzystaniem serca genetycznie zmodyfikowanej świni.
Jak informowali wtedy lekarze, była to jedyna szansa dla 58-letniego Lawrence’a Faucette’a, który cierpiał z powodu krańcowej niewydolności serca, spowodowanej chorobą naczyń obwodowych i powikłań związanych z krwawieniem wewnętrznym, co czyniło go niekwalifikującym się do tradycyjnego przeszczepu serca.
Pod koniec października wrócili zaś z aktualizacją dotyczącą samopoczucia i kondycji pacjenta po 30 dniach od operacji. Jego nowe serce funkcjonowało wtedy samodzielnie, a organizm nie wykazywał żadnych oznak odrzucenia czy infekcji.
W związku z tym dr Muhammad Mohiuddin, dyrektor programu ksenotransplantacji serca UMMC, zapowiedział, że powoli "wycofują wszystkie leki, które początkowo wspomagały jego serce. Więc teraz jego serce robi wszystko samodzielnie".
Lekarze ustalają przyczyny śmierci pacjenta
Co więcej, opiekujący się nim zespół skupiać miał się już na zapewnieniu pacjentowi siły do wykonywania rutynowych czynności. Lawrence Faucette współpracował z zespołem fizjoterapeutów, którzy pomagali mu m.in. wzmocnić mięśnie osłabione podczas pobytu w szpitalu, np. jeżdżąc na rowerku stacjonarnym.
Niestety dziś docierają do nas zdecydowanie gorsze wieści, bo Centrum Medyczne Uniwersytetu Maryland, w którym przeprowadzono eksperymentalną procedurę, poinformowało, że w ostatnich dniach w sercu zaczęły pojawiać się oznaki odrzucenia i Lawrence Faucette zmarł po 6 tygodniach od operacji.
Ostatnim życzeniem pana Faucette’a było, abyśmy jak najlepiej wykorzystali to, czego nauczyliśmy się z jego doświadczenia, aby inni mogli mieć gwarancję szansy na nowe serce, gdy ludzki organ będzie niedostępny. Następnie powiedział zgromadzonemu wokół niego zespołowi lekarzy i pielęgniarek, że nas kocha. Będzie nam go ogromnie brakować
Przypominamy też, że pierwszy pacjent, który otrzymał takie serce, czyli 57-letni David Bennetta, zmarł po dwóch miesiącach od operacji. W jego przypadku serce początkowo także działało sprawnie, ale jak się okazało, było zainfekowane świńskim wirusem cytomegalii, co mogło przyczynić się do zgonu.