Myśleli, że biorą leki pobudzające. Śmiertelnie zatruli się fentanylem!

Amerykańska uczelnia ostrzega przed fałszywymi lekami, które zabiły już dwoje tamtejszych studentów. Zawierały śmiertelnie groźny fentanyl.

Ohio State University ostrzegł studentów, żeby nie przyjmowali leku Adderall z nieznanych źródeł. Dwoje studentów tej uczelni zmarło w ubiegłym tygodniu z tego powodu.

Adderall zawiera sole amfetaminy. W większych dawkach powodują one pobudzenie i zmniejszają znużenie. W znacznie mniejszych (5-40 razy niższych od wywołujących pobudzenie) stosuje się je w leczeniu zespołu nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi, czyli ADHD. 

Cierpiącym na to schorzenie neurologiczne substancje pobudzające (stymulanty) pozwalają się skupić. Jeśli jednak ktoś ADHD nie ma, stymulanty takie jak amfetamina go pobudzą (a przyjmowane przez dłuższy czas uzależnią). Jest to powód, dla którego lek wydawany jest wyłącznie na receptę.

Reklama

Dlaczego studenci zażyli podrabiany lek na ADHD?

Adderall jest jednak często zażywany przez studentów w USA podczas nauki do sesji, żeby usunąć senność i znużenie. Lek można nabyć nielegalnie bez recepty, krążą też jego podróbki. Jak się okazuje, śmiertelnie niebezpieczne. Zamiast soli amfetaminy zawierają fentanyl. 

Fentanyl działa podobnie do morfiny. Powoduje błogostan i euforię. Fentanyl (i jego pochodne) jest produkowany także nielegalnie i używany jako substytut heroiny. Działa jednak wielokrotnie silniej, co oznacza, że nawet ledwo widoczna gołym okiem ilość może być groźna dla życia. Zażycie dwóch miligramów fentanylu, co odpowiada wadze kilku ziarenek soli, jest śmiertelne.

Władze uczelni przypomniały, że zażywanie substancji psychoaktywnych jest niebezpieczne. Jeśli jednak ktoś się już na to decyduje, powinien zachować środki bezpieczeństwa. Doradzają unikanie substancji z nieznanych źródeł, korzystanie z testów paskowych wykrywających fentanyl oraz z “zestawów ratunkowych". Takie zestawy zawierają nalokson - lek, który znosi działanie opioidów (do których należą m.in. morfina, fentanyl i heroina).

Śmiertelnie niebezpiecznego fentanylu użył rosyjski Specnaz

Fentanylu lub jego pochodnych użył - według spekulacji - rosyjski Specnaz w 2002 roku. Stało się to podczas próby odbicia zakładników w moskiewskim teatrze na Dubrowce. Substancję rozpylono w szybach wentylacyjnych, by uśpić terrorystów i móc wejść do budynku.

Udało się to, jednak przybyłych na miejsce służb medycznych nie powiadomiono, jakiej substancji użyto do uśpienia obecnych w teatrze osób. Z powodu zatrzymania oddechu (najczęstszej przyczyny śmierci po przedawkowaniu opioidów) zmarło aż 133 zakładników. Ich życie można było uratować, gdyby wezwani ratownicy medyczni podali im nalokson. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: ADHD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy