Naukowcy odkryli przyczyny przedwczesnej śmierci. Cierpi coraz więcej ludzi

Samotność i wykluczenie społeczne dotyka coraz liczniejszej grupy ludzi na Ziemi. Jak dowodzi najnowsze badanie, mają nie tylko ogromny wpływ na jakość naszego życia, ale także ryzyko śmierci. Naukowcy biją na alarm.

Nowe badania mówią wprost. Samotność wpływa na ryzyko przedwczesnej śmierci
Nowe badania mówią wprost. Samotność wpływa na ryzyko przedwczesnej śmierci123RF/PICSEL
Nowe badania mówią wprost. Samotność wpływa na ryzyko przedwczesnej śmierci
Nowe badania mówią wprost. Samotność wpływa na ryzyko przedwczesnej śmierci123RF/PICSEL

Dziś pomimo coraz łatwiejszej komunikacji za sprawą m.in. internetu, coraz więcej ludzi odczuwa brak bliskiego kontaktu z drugim człowiekiem. Czasem prowadzi to nawet do sytuacji, gdzie dana osoba nie może, ma utrudnienia, bądź sama nie chce zbierać i pielęgnować takich kontaktów. De facto więc wiele osób jest coraz bardziej samotna, a często nawet wyizolowana.

Samotność wpływa na zgony

Od lat istnieją badania wskazujące na to, że samotność i izolacja społeczna mają negatywny wpływ na nasze zdrowie. Dla chińskich badaczy, m.in. z Uniwersytetu w Harbinie, były one jednak zbyt rozproszone i często podawały sprzeczne ze sobą wnioski. Postanowili to zmienić, tworząc ogromną metaanalizę aż 90 różnych badań, chcąc znaleźć połączenie między samotnością, izolacją społeczną i przedwczesną śmiercią.

Dzięki zebraniu tak dużej liczby badań naukowcy mieli do dyspozycji grupę aż 2 milionów osób
Dzięki zebraniu tak dużej liczby badań naukowcy mieli do dyspozycji grupę aż 2 milionów osób123RF/PICSEL

Wyniki badań, opublikowane na łamach czasopisma Nature, wskazały, że osoby, które odczuwały samotność czy izolację społeczną, częściej umierały z różnych przyczyn. Osoby, które odczuwały izolację miały 32-procentowe większe szanse przedwczesnej śmierci, a odczuwające samotność - 14-procentowe.

Sama samotność czy izolacja były tu bardziej czynnikami, negatywnie wpływającymi np. na rozwój chorób, które to prowadziły do śmierci. Działał przy tym mechanizm, gdzie dana osoba nie mając wsparcia społecznego w swojej chorobie, mocniej odczuwała jej postępowanie.

Potrzeba działania

Według środowiska badawczego ta analiza powinna być bodźcem do działania służb medycznych w celu zapobiegania samotności i izolacji społecznej. Samą podstawą powinno być jednak w ogóle zaadresowanie skali problemu ze względu na jego częste ignorowanie.

Amerykanie spędzają coraz więcej czasu w izolacji, a mimo to nie postrzegamy tego jako zagrożenia - zwłaszcza jeśli jest to nasz wybór. Ludzie zakładają, że izolacja jest w porządku, a nawet może być dla nas dobra, jeśli nie czujemy się samotni. Jednak te dane potwierdzają i rozszerzają wcześniejsze dane, które dokumentują ryzyko związane z izolacją społeczną niezależnie od samotności -
profesor Holt-Lunstad w rozmowie dla CNN

Autorzy badania twierdzą, że służba zdrowia sama powinna umieć identyfikować przypadki chronicznej samotności i izolacji społecznej. Wtedy pracownicy mieliby zapewnić odpowiednią pomoc.

Nie czas tracić ducha: Żołnierz po amputacji wraca na linię frontu w UkrainieDeutsche Welle
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas