Potrzebujesz czasem dodatkowego kciuka? Tego możesz przyczepić do dłoni i jest w pełni funkcjonalny
Posiadanie dodatkowego palca przydałoby się w wielu przypadkach, od gry na gitarze, przez trzymanie dodatkowych przedmiotów. Naukowcy z Cambridge stworzyli drukowany w 3D, w pełni funkcjonalny palec, który można przyczepić do dłoni. Może również zastąpić brakującą część dłoni.
Dodatkowy palec został zaprojektowany i stworzony przez naurobiolog Tamar Makin i projektantkę Dani Clode z Cambridge University w celu zbadania możliwości poprawy motoryki ciała przy użyciu nowoczesnej technologii oraz możliwości wykorzystania druku 3D do stworzenia robotycznych kończyn.
Tamar Makin 3 marca opisała swój wynalazek podczas wykładu w American Association for the Advancement of Science (AAAS): — Dzięki bezpośrednim interfejsom mózg-maszyna pacjenci są już w stanie kontrolować bioniczne ramiona za pomocą siły swoich myśli, omijając uszkodzony rdzeń kręgowy lub brakującą kończynę. Obecnie, poza przywracaniem utraconych funkcji, rośnie zainteresowanie wykorzystaniem podobnych technologii do wspomagania motorycznego człowieka — brzmiał opis prelekcji.
Jak działa robotyczny kciuk?
Palec, który można doczepić do dłoni, sterowany jest przy użyciu mięśni... stopy. Palec protezy porusza się, gdy użytkownik kontroluje naciskanie palcami stóp na podłogę.
Użytkownik umieszcza silniczek potrzebny do działania urządzenia na nadgarstku, a następnie podłącza go z robotycznym palcem umieszczonym przy dłoni. Za pomocą mikrokontrolera przyczepionego do ramienia użytkownicy bezprzewodowo łączą go z palcem robota i czujnikami nacisku znajdującymi się pod dużymi palcami u nóg. Te połączone systemy pozwalają kciukowi poruszać się i pracować samodzielnie w oparciu o kontrolę użytkowników nad palcami.
Urządzenie jest łatwe w obsłudze
Dani Clod wraz z naukowcami przeprowadziła testy urządzenia podczas letniej wystawy naukowej Towarzystwa Królewskiego, podczas której uczestnicy mieli okazję wypróbować dodatkowy kciuk, co opisała w artykule opublikowanym w The Guardian. Przyznała, że spośród 600 osób około 97-98 procent osób było w stanie opanować poruszanie palcem zaledwie w minutę.
