Powstaje MiG-41. Ten myśliwiec jest oderwany od rzeczywistości
USA i Chiny rozpoczynają wyścig zbrojeniowy w tworzeniu myśliwców nowej generacji, Rosjanie w odpowiedzi zapowiadają "kosmiczny" projekt MiG-41. Samolot ten ma być lotniczym postrachem świata. Tak przynajmniej sadzą sami Rosjanie, których plany wobec tej maszyny wydają się być marzeniami, aniżeli realnym projektem.

Nowy/stary rosyjski myśliwiec 6. generacji. Oto MiG-41
Emerytowany pilot Sił Powietrznych i Kosmicznych Federacji Rosyjskiej, Wołodymyr Popow, zapowiedział rosyjskim mediom m.in. Russia Today, że biuro konstrukcyjne MiG pracuje nad myśliwcem przyszłości dalekiego zasięgu - MiG-41. Stwierdził, że pierwszy latający prototyp powstanie w ciągu kilku lat i będzie w stanie rywalizować z amerykańskim F-47.
Rosyjskie media powielają publiczne informacje, że MiG-41 ma latać z maksymalną prędkością równą 4-5 Ma. Dla porównania myśliwiec przechwytujący MiG-31, którego następcą ma być MiG-41, osiąga około 2,8 Ma. Ponadto nowy samolot Rosjan ma latać na wysokości do 50 kilometrów, czyli już w warstwie mezosfery. Myśliwiec ma przechwytywać najgroźniejsze pociski hipersoniczne, samoloty stealth jak F-35, oraz satelity.
MiG-41 powstaje już w Rosji od wielu lat
Całość brzmi wręcz jak fantastyka i patrząc na dotychczasową historię projektu MiG-41 tak należy ją traktować. MiG-41 pomimo nazywania go przez Rosjan jako samolot przyszłości, znany jest już od dłuższego czasu. Jego początki można upatrywać jeszcze w latach 90., gdy w dowództwie Sił Powietrznych i Kosmicznych Rosji narodziła się koncepcja stworzenia następcy dla ciężkiego myśliwca przechwytującego MiG-31.

W 2013 roku rosyjskie dowództwo ogłosiło rozpoczęcie projektu nowego samolotu pod nazwą Perspektywiczny Kompleks Lotniczy Dalekiego przechwytywania (PAK-DP). Samolot miałby służyć przede wszystkim do obrony terenów Rosji. Opracować miało go biuro MiG, wykorzystując do tego doświadczenia z nieukończonych projektów MiG-701, MiG-301 i MiG-321 z lat 90. XX wieku.
Podczas Międzynarodowego Forum Wojskowo-Technicznego Armia-2017 w Kubince ówczesny dyrektor generalny RSK MiG Ilja Tarasenko informował, że MiG-41 będzie zupełnie nową konstrukcją, a nie kolejną modernizacją MiG-31 o zdolnościach przekraczających możliwości obecnych samolotów. Miałby być samolotem opcjonalnie załogowym, skonstruowanym w koncepcji obniżonej wykrywalności, uzbrojonym w system broni laserowej oraz zdolny do lotów na granicy kosmosu nad powierzchnią Ziemi. De facto mówiono o tworzeniu konstrukcji nowej samolotów bojowych 6. generacji.
"Kosmiczny" i "fantastyczny" myśliwiec Rosjan
Założenia wobec projektu MiG-41 były silnie podjudzane, niemniej nawet w Rosji pojawiały się głosy, że nic z tego nie wyniknie. Niektóre możliwości, jak loty na granicy kosmosu czy połączenie cech stealth z ogromną prędkością, brzmiały wręcz absurdalnie i z dzisiejszą technologią są praktycznie niemożliwe do uzyskania. Według biura konstrukcyjnego MiG osiągi samolotu miałyby zostać zapewnione dzięki zmodernizowanym silnikom "Izdielje 30", znanym również jako AL-51F1. Pierwotnie opracowano je dla Su-57 i do dziś nie zostały wprowadzone do produkcji seryjnej.
Według pierwotnych planów projektu PAK-DP MiG-41 miał odbyć swój pierwszy lot w 2020 roku, a w 2025 już zostać przyjęty do służby. Już w 2014 termin ten przesunięto aż o pięć lat. Dziś jesteśmy już w momencie, gdy MiG-41 powinien wznosić się w powietrze, ale poza kilkoma wizualizacjami, przeciekach o kilku testach makiety, o postępach projektu MiG-41 nie wiadomo tak naprawdę nic.
MiG-41 to samolot widmo
Kolejne informacje do rosyjskich mediów są de facto kalką zapowiedzi z ostatnich lat. W 2021 agencja prasowa RIA Novosti donosiła, że biuro MiG miało rozpocząć prace rozwojowe nad projektem MiG-41. W 2024 miały się zakończyć, jednak teraz się okazuje, że trwały nadal.
To czy MiG-41 wzbije się w powietrze jeszcze w tej dekadzie należy ocenić nie tylko przez wręcz horrendalne założenia projektu, ale też obecny pryzmat rosyjskiego przemysłu lotniczego. Do dziś Rosjanie mają duże problemy z wdrożeniem do służby większej liczby myśliwców Su-57. Do tej pory z 76 zamówionych myśliwców w 2019 roku, rosyjskie lotnictwo miało otrzymać maksymalnie 1/3 tej liczby.
Patrząc więc na sytuację w rosyjskim przemyśle lotniczym, zwłaszcza w momencie niedoborów spowodowanych prowadzoną wojną, trudno w ogóle zakładać, że budzące wyobraźnie zapowiedzi na temat MiG-41 mogą zostać zrealizowane w tej dekadzie...jeśli ten projekt nie zostanie kompletnie zamknięty.