W Afryce ruszają pierwsze w historii szczepienia na groźną malarię

Po dziesięcioleciach prac i testów, rusza właśnie pierwszy pilotażowy program szczepień na malarię. Zaczyna się w Malawi, a w najbliższych tygodniach obejmie swoim zasięgiem również Ghanę i Kenię.

W pierwszej kolejności będą szczepione dzieci do lat dwóch i szacuje się, że w ciągu 3 najbliższych lat zaszczepionych zostanie ich ponad milion. Jest to szczególnie ważne, bo w Afryce z powodu malarii umiera co roku ponad 250 tysięcy dzieci i naukowcy już od lat pracowali nad skuteczną szczepionką, która zdoła znacznie zmniejszyć tę przerażającą liczbę.

RTS,S/AS01, obecnie najbardziej zaawansowana szczepionka na malarię, oryginalnie została opracowana już pod koniec lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, ale musiała przejść rozszerzone i bardzo rygorystyczne testy kliniczne, które udało się ukończyć dopiero kilka lat temu. Niestety trzeba też odnotować, że szczepionka jest w stanie zapobiec jedynie 40% zachorowań i choć nie jest to powalający wynik, to i tak pozwoli znacznie zmniejszyć śmiertelność.

Reklama

Jak twierdzi Seth Berkley, CEO Gavi, czyli organizacji uformowanej w celu dostarczania szczepionek do krajów z niższymi przychodami: - Malaria to wciąż jeden z największych zabójców dzieci na całym świecie, pozbawiający życia rocznie ponad 200 tysięcy dzieci. Te programy pilotażowe są kluczowe do ustalenia, jaką rolę mogą mieć szczepionki w ograniczeniu śmiertelności dzieci w najbiedniejszych krajach świata.

Pilotażowy program, o którym mowa, będzie działał do 2024 roku, kiedy to wyniki zostaną zebrane i podsumowane, a następnie rozważana będzie szersza implementacja tych szczepień. GSK, czyli koncern stojący za rozwojem wspomnianej szczepionki, ufundował ponad 10 milionów dawek, żeby wesprzeć działania walki z malarią. Niestety sposób podawania szczepionki nie jest idealny i wymaga sporo zaangażowania ze strony obu stron, bo mówimy o jednej dawce co miesiąc przez trzy miesiące między piątym i dziewiątym miesiącem życia, a następnie dodatkowej w dzień drugich urodzin.

W niektórych krajach będzie to z pewnością problematyczne, bo wymaga łącznie 4 wizyt w specjalnym punkcie, ale miejmy nadzieję, że uda się zrealizować cały program. Warto też pamiętać, że to nie jedyna szczepionka na malarię na horyzoncie, bo GSK pracuje już nad kolejnymi skuteczniejszymi generacjami swojego produktu, a inne koncerny również nie zostają w tyle - jeden z nich jest podobno na wczesnym etapie prac nad szczepionką, która wykazuje 100% skuteczność przy braku jakichkolwiek skutków ubocznych.

Źródło: GeekWeek.pl/newatlas

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy