W ludzkim mózgu odkryto obcy materiał. Powstaje wielki problem
Plastik jest olbrzymim problemem dla środowiska i dla ludzi. Wiele ostatnich badań udowodniło, że mikrofragmenty tego tworzywa przedostają się do naszego organizmu i mogą uszkadzać nasze narządy wewnętrzne i komórki. Teraz naukowcy odkryli, że mikroplastik przedostał się także do mózgu.
Mikroplastik jest wykrywany w coraz to nowych miejscach. Wcześniej udokumentowano go m.in. w naszych płucach, czy w wodzie butelkowanej, a nawet w osadach geologicznych mających ponad 300 lat. Tworzywo to, staje się coraz bardziej niebezpieczny dla naszego zdrowia. Ostatnie szokujące badania jedynie potwierdzają to stwierdzenie.
Naukowcy w swoich badaniach zajęli się opuszkami węchowymi - jest to fragment węchomózgowia, które pobiera informacje zapachowe z nosa. Fragmenty analizowanych mózgów pochodziły od 15 zmarłych ludzi. Analizy ujawniły obecność mikroplastiku w 8 z nich.
Jak zauważają naukowcy, jest to pierwsze opublikowane badanie, w którym wykryto obcy materiał w rzeczywistej tkance mózgowej. Wcześniejsze podobne analizy dotyczyły wykrycia mikroplastiku w skrzepach krwi w mózgu.
Specjaliści piszą w opublikowanym artykule: "Mikroplastik został wykryty w różnych tkankach ludzkich, ale jego obecność w mózgu człowieka nie została jak dotąd udokumentowana, co rodzi ważne pytania dotyczące potencjalnych efektów neurotoksycznych i mechanizmów, poprzez które mikroplastik może docierać do tkanek mózgowych".
W tkance mózgowej specjaliści najczęściej odnajdywali włókna oraz sferyczne cząstki plastiku. Z kolei najczęstszym odnajdywanym rodzajem plastiku był polipropylen - jest to jedno z najczęściej stosowanych tworzyw sztucznych. Wykorzystuje się go w produkcji wszelkiego rodzaju opakowań, części samochodowych, czy urządzeń medycznych.
Rozmiar rejestrowanych cząstek wahał się od 5,5 do 26,4 mikrometra. Oznacza to, że ich wielkość nie była większa niż jedna czwarta grubości przeciętnego ludzkiego włosa. Wcześniejsze badania wykazały, że cząsteczki mikroplastiku przedostają się do wnętrza człowieka wraz ze wdychanym powietrzem. Tą samą drogą przedostają się do mózgu.
"Identyfikacja mikroplastiku w nosie, a teraz także w opuszce węchowej, wraz z wrażliwymi szlakami anatomicznymi, wzmacnia przekonanie, że szlak węchowy jest ważnym miejscem przedostawania się cząstek zewnętrznych do mózgu" - piszą naukowcy.
Obecnie specjaliści nie są w stanie stwierdzić, jakie szkody może wyrządzić mikroplastik w naszych mózgach. Jednakże wskazują, że nagromadzenie się sztucznych tworzyw w tkankach może uszkadzać neurony i zwiększyć ryzyko zaburzeń neuronalnych.
"Niektóre choroby neurodegeneracyjne, takie jak choroba Parkinsona, zdają się mieć związek z nieprawidłowościami nosa jako początkowymi objawami" - dodają naukowcy. Naukowcy zwracają także uwagę, że w ciągu ostatnich 20 lat podwoiła się produkcja plastiku na świecie. Nasza cywilizacja jest wręcz od niego uzależniona.
Wyniki zostały opublikowane w czasopiśmie naukowym JAMA Network Open.