Wątroba może być chora, uszkodzona i 3-dniowa. Przełom w transplantologii
Kiedy lekarze i personel medyczny dostają informację o dostępnym organie, muszą działać błyskawicznie - szacuje się, że mają maksymalnie 12 godzin na przygotowanie, transport i przeszczep, bo później lód wykorzystywany do przechowywania organu zaczyna uszkadzać tkanki. Wygląda jednak na to, że szykuje się przełom, a przynajmniej w zakresie przeszczepów wątroby.
Naukowcy od wielu lat próbują opracować zwiększające dostępne okno czasowe (i tym samym szanse na ratunek większej liczby pacjentów) metody przechowywania organów do przeszczepu. Nad jedną z ciekawszych od 2015 roku pracują szwajcarscy uczeni, a mowa o urządzeniu do perfuzji maszynowej, w którym można przechowywać organy przez kilka dni i to w dodatniej temperaturze. I wygląda na to, że rozwiązanie jest naprawdę skuteczne, bo naukowcy dokonali pierwszego udanego przeszczepu wątroby przechowywanej w nim przez 3 dni w temperaturze 37 st. Celsjusza.
Co więcej, w normalnych warunkach wątroba ta nie zostałaby zakwalifikowana do przeszczepu, bo miała zmianę nowotworową, a do tego pochodziła od pacjenta cierpiącego z powodu sepsy. Za sprawą nowego urządzenia naukowcy mieli jednak wystarczająco dużo czasu, by odpowiednio oczyścić wątrobę i przygotować ją do przeszczepu. Efekt? Od przeszczepu minął właśnie rok, a pacjent, który ją otrzymał, czuje się bardzo dobrze - oczywiście, zanim metoda zacznie być stosowana na szeroką skalę, potrzeba jeszcze wielu testów klinicznych, ale wiele wskazuje na to, że jesteśmy świadkami przełomu.