Nawałnica tak potężna, że lato zamieniło się w zimę. Są zdjęcia
Przez całą Polskę przetaczają się ulewy i inne zjawiska pogodowe, np. gradobicia. Skutki nawałnic wyjątkowo mocno odczuli teraz m.in. mieszkańcy Małopolski. W wyniku ostatnich zawirowań miejscami można było odnieść wrażenie, jakby lato nagle zamieniło się w zimę. Nagrania i zdjęcia pokazują skalę wydarzenia.
Przez Europę przetaczają się od dłuższego czasu gwałtowne burze i intensywne gradobicia, miejscami tworzą się nawet trąby powietrzne. Ekstremalne zjawiska nie omijają także Polski.
Regularnie dochodzi do podtopień i zalań, generowany jest przy tym ogrom zniszczeń: domów, samochodów, upraw. Skutki nawałnic odczuwalne są na terenie całego kraju.
Anomalie pogodowe w całej Polsce. Gradobicia, ulewy i silny wiatr
Odchylenia pogody dają się we znaki mieszkańcom wszystkich województw, niemal codziennie do Polaków rozsyłane są alerty RCB z ostrzeżeniami na temat ewentualnych przerw w dostawie prądu czy możliwych zalań. Zaledwie wczoraj do zaskakującej zjawiska doszło choćby na terenie Małopolski.
W niektórych miejscach drogi zamieniły się w rwące rzeki, wiatr przewracał drzewa, sytuacja wyglądała poważnie. Ponadto pojawiły się niezwykle intensywne gradobicia. W Wolbromiu w powiecie olkuskim akumulacja gradu sprawiła, że miasto wyglądało, jakby nagle nawiedziła je zima. Mieszkańcy małopolskiego miasteczka podzielili się nagraniami i zdjęciami, ukazującymi skalę wydarzenia. „Aż trudno w to uwierzyć”, brzmią komentarze.
Nawałnica w Wolbromiu. Małopolskie miasto nagle zrobiło się białe niczym w zimie
Po przejściu superkomórki burzowej z ulewnymi opadami deszczu oraz gradu w Wolbromiu nagle zrobiło się biało. Jak zaznaczają Polscy Łowcy Burz, nawałnicy towarzyszył ponadto silny wiatr, a gradziny osiągały co najmniej 3 cm średnicy. „Strasznie. Wygląda, jakby to był luty, a nie lipiec. Nawet nie chcę wiedzieć, co przeżywają mieszkańcy”, brzmi jeden z komentarzy pod zdjęciami obrazującymi zjawisko.
Mieszkańcy Wolbromia relacjonują, że „było biało jak w zimie”, a od gradu porobiły się m.in. wgniecenia w karoserii. Poruszanie się po mieście było niemożliwe nawet autem ze względu na fakt, że ulice zamieniły się w potoki.
Gdzie jest burza? Warto śledzić alerty pogodowe
Wydarzenia z Wolbromia to tylko jeden z wielu przykładów zniszczeń wywołanych ostatnimi dniami przez nagłe zmiany pogody oraz ekstremalne zjawiska, np. niezwykle intensywne gradobicia. „Gazeta Krakowska” podaje przykład gminy Trzyciąż, gdzie musiała interweniować straż, ponieważ spływająca z pól woda naniosła na ulice kamienie i błoto. W wyniku ulewnych deszczy doszło też do zerwania części nawierzchni.
Nie zawsze alerty RCB czy komunikaty serwisów pogodowych są prawidłowe, niekiedy załamanie pogody przychodzi nagle, innym razem prognozy nawałnic się nie sprawdzają. Mimo wszystko dla własnego bezpieczeństwa lepiej śledzić informacje podawane m.in. przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) i sprawdzać, jakie są przewidywania w kwestii pojawienia się intensywnych zjawisk.