Tęcza straciła wszystkie kolory. Co to za zjawisko?

Choć nie raz ją widzieliśmy, barwna tęcza, zwłaszcza o intensywnych kolorach, wciąż potrafi zachwycać. Jeśli nam się uda, możemy zobaczyć wszystkie siedem kolorów, tradycyjnie określanych jako: czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski, indygo i fioletowy. Tęcza powstaje w wyniku rozszczepienia światła wewnątrz kropel wody. Zazwyczaj wypatrujemy jej, gdy za oknem pada deszcz i jednocześnie świeci Słońce, ale tęczę zobaczymy również np. we mgle powstałej przy wodospadach lub urządzeniach wyrzucających wodę (okręty strażackie, wozy strażackie, kurtyny i bramki wodne).

Czy jednak może zdarzyć się tak, że tęcza straci wszystkie kolory i będzie biała jak śnieg? Dostępne w internecie zdjęcia zdają się to potwierdzać. W weekend biała tęcza widoczna była na Wybrzeżu, w Niechorzu.

Musicie przyznać, że choć pozbawiona kolorów, biała tęcza również wygląda niezwykle efektownie. Zjawisko nosi również nazwę "tęczy we mgle", co powinno rzucić nieco światła na jej powstawanie.

W zasadzie biała tęcza powstaje w analogiczny sposób, jak dobrze nam znana tęcza wielobarwna, ale na kroplach tworzących mgłę. Trzeba jednak zaznaczyć, że jest ona widoczna niezbyt często. Aby można było ją zaobserwować, promienie słoneczne muszą padać pod małym kątem, co najczęściej oznacza, że Słońce musi znajdować się nisko nad horyzontem, po przeciwnej stronie obserwatora.

Najczęściej "tęczę we mgle" można zobaczyć w godzinach porannych lub wieczornych. Wówczas tuż nad powierzchnią lądu lub zbiornika wodnego możemy zaobserwować wystąpienie mgły radiacyjnej lub z parowania.

Biała mgła jest trudniejsza do zaobserwowania ze względu na brak wyraźnych kolorów, choć wbrew nazwie nie jest do końca biała. Jeśli się dobrze przyjrzymy, zauważymy nieco wyblakłe kolory (przewaga czerwieni) na zewnątrz łuku. Jej barwa spowodowana jest wielkością kropelek mgły, w których nie występuje wyraźna dyfrakcja kolorów światła.

Nawet jeśli jesteś osobą twardo stąpającą po ziemi, warto czasem pozwolić sobie na chodzenie z głową w chmurach. Atmosfera potrafi być źródłem niezwykłych zjawisk. Gdy jesteśmy w górach, niezłego stracha może nam napędzić pojawienie się widma Brockenu. Gdy wypoczywamy nad morzem, przy odrobinie szczęścia możemy zobaczyć nawet latające statki. Nie mówiąc już o licznych chmurach, które przybierają fantazyjne kształty.

***

Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie. 

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!