Amerykanie stracili kolejny F-35B. Został tylko spalony wrak
Albuquerque w stanie Nowy Meksyk było dotąd na językach głównie w związku z popularnym serialem Breaking Bad (miasto postawiło nawet specjalny pomnik!), ale teraz dowiadujemy się, że rozbił się tam amerykański myśliwiec F-35B.
Do wypadku doszło na południe od międzynarodowego portu Sunport w Albuquerque, wkrótce po zatankowaniu samolotu w bazie sił powietrznych Kirtland Air Force Base. Myśliwiec był w drodze z zakładu Lockheed Martin w Naval Air Reserve Station w Fort Worth w Teksasie do bazy Edwards Air Force Base w Kalifornii. Według miejscowej straży pożarnej i urzędników wojskowych pilot bezpiecznie katapultował się i w stabilnym stanie został przetransportowany do szpitala Uniwersytetu Nowego Meksyku.
Zdjęcia z miejsca katastrofy prezentują zaś doszczętnie zniszczony wrak, płonący na pustyni w pobliżu drogi. Przyczyna katastrofy wciąż jest badana i na ten moment amerykańska armia nie podaje żadnych dodatkowych informacji. Warto jednak dodać, że to już kolejny taki incydent w ciągu ostatnich miesięcy, bo wcześniej - we wrześniu ubiegłego roku - podobnemu wypadkowi w Karolinie Południowej uległ inny F-35B.