Armia pokazała rój zrobotyzowanych statków bojowych Albatros-S
Przyszłość to nie tylko roje dronów powietrznych, ale również morskich. Turecki koncern zbrojeniowy pokazał w akcji swoje autonomiczne statki bojowe.
Najpotężniejsze armie świata stawiają na roje robotycznych pojazdów. W nadchodzących latach możemy spodziewać się zobaczyć na niebie myśliwce otoczone rojami dronów, a na morzach okręty otoczone rojami łodzi bojowych. Autonomiczne systemy będą wspierały pilotów i marynarzy, a w przyszłości częściowo ich zastąpią.
Celem jest zapewnienie większego bezpieczeństwa wojskowym. Skoro żyjemy w realiach XXI wieku i technologia jest już tak rozwinięta, że może pomóc ograniczyć ofiary śmiertelne, to czemu nie skorzystać z tego cennego dobrodziejstwa. Wojny raczej się nie skończą, ale udział w nich, zamiast ludzi, mogą brać roboty.
Roje autonomicznych łodzi Albatros-S z Turcji
Turecka firma Aselsan zaprezentowała jeden z elementów tej wizji. Jest nią rój łodzi bojowych, które mają za zadanie chronić okręty i wykonywać różne trudne misje. Część z nich jest niebezpieczna dla ludzi, zatem inteligentne maszyny idealnie się tu sprawdzą.
Autonomiczne drony w powietrzu i na wodzie
Przedstawiciele firmy pokazali w akcji swój wynalazek podczas ćwiczeń Albatros-S USV Swarm na Morzu Marmara. W testach wziął udział nowy okręt o nazwie MIR, który został otoczony przez rój robotycznych łodzi Albatros-S. Co ciekawe, łodzie nie muszą wykonywać zadań tylko i wyłącznie w zespole z okrętem.
Turecki system roju został przygotowany w ten sposób, że każda z łodzi może sama wykonywać misje, ale też dziesiątki ich sztuk mogą wspólnie wybrać cel i go zneutralizować. Pojazdy bezustannie komunikują się ze sobą i wymieniają informacje o przebiegu zadań. Oczywiście, ostateczna decyzja należy do dowództwa, ale ono może zlecić przebieg wybranych zadań automatycznie.