Armia Stanów Zjednoczonych może zbudować laser rodem z Gwiazdy Śmierci

Fani Gwiezdnych Wojen od zawsze zastanawiali się, czy kiedyś w ogóle będzie możliwość budowy takiego obiektu, wyposażonego w potężny laser zdolny do niszczenia całych planet.

Pod lupę aktualny rozwój technologii wzięli właśnie naukowcy z Macquarie University. Jako że przyszłością są lasery, dla których zastosowanie można znaleźć w wielu najróżniejszych dziedzinach życia, postanowili oni zwiększyć ich potęgę. W tym celu wykorzystali oni specjalny, superczysty diament i skupili w nim w jeden strumień kilka wiązek laserowych.

Takie eksperymenty były już prowadzone, ale nigdy nie udało się uzyskać tak świetnego efektu, jak w projekcie australijskich naukowców. Superczysty diament jest idealnym materiałem do stworzenia potężnego lasera, ponieważ minerał ten przede wszystkim bardzo szybko rozprasza ciepło, a występujący w nim efekt Ramana jest wyjątkowo efektywny.

Reklama

Wzmocniony strumień lasera dzięki diamentowi. Fot. Macquarie University.

W ten sposób poradzono sobie z szybkim odprowadzeniem ciepła podczas pracy laserów, co do tej pory było bardzo poważnym ograniczeniem w trakcie zwiększania ich mocy. Teraz będzie można łączyć kilka wiązek w jedną, bez obawy o ich przegrzewanie i uszkodzenie.

Tak więc w przyszłości będziemy mogli budować lasery o dużej mocy, z pomocą których będziemy mogli np. napędzać statki kosmiczne z misjami na obce planety lub zbudować działa laserowe do niszczenia nieposłusznych nam cywilizacji.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. Star Wars Explained/Macquarie University

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy