Chiny rekrutują kobiety do pilotowania samolotów marynarki. Mają uzupełnić braki
Chińska marynarka wojenna rozpoczęła rekrutację pilotów na 2023 rok. Masowa rekrutacja została otwarta także dla kobiet, które po raz pierwszy będą mogły latać na samolotach operujących na lotniskowcach. Ma to być sposób Chin na duże braki pilotów w marynarce.
Pekin od lat rozwijają swoje siły morskie. Obecnie Chiny produkują najwięcej okrętów wojennych na świecie, wyprzedzając w tym Stany Zjednoczone. Szczególnie ważna jest tu budowa kolejnych lotniskowców. Za nimi idzie także rozbudowa lotnictwa morskiego, która stawia na pokrycie nieba nad Pacyfikiem.
Niemniej Chiny mają problem z utrzymaniem swojej taktyki przewagi liczebnej. Bo gdy nie jest problemem zbudować nowe i samoloty, to problemem jest znaleźć odpowiednich ludzi do ich operowania. Jak donosi South China Morning Post, chińska marynarka postanowiła poradzić sobie z brakami pilotów, otwierając masową rekrutację dla kobiet.
Zapowiadając nową rekrutację na 2023 rok dla pilotów samolotów operujących na lotniskowcach, chińskie dowództwo zwróciło się do "młodych mężczyzn i kobiet, którzy chcą poświęcić swoją młodość na budowę światowej klasy marynarki".
Zachęcanie kobiet do wstąpienia w szeregi pilotów marynarki pokazuje chęć szybkiego uzupełnienia braków kadrowych, rozszerzaniem rekrutacji. Jest także przykładem pewnych zmian kulturowych i zwiększenia pozycji kobiet w wojsku. Niemniej nie jest to na tyle duża zmiana, jak może się wydawać.
Kobiety w chińskim lotnictwie
W Chinach bowiem tradycja rekrutowania kobiet do sił powietrznych sięga aż 1951 roku. Przez lata samolotami wojskowymi operowały łącznie 360 kobiet, które nieraz były pilotkami odznaczonymi medalami pierwszej klasy.
Jednak dopiero w XXI wieku kobiety zaczęły zasiadać za sterami myśliwców odrzutowych, stając się pełnoprawnymi pilotkami bojowymi. Pierwsze z nich w 2009 roku ukończyły szkolenie, umożliwiające latanie na odrzutowych myśliwcach J-10. Wśród nich była Yu Xu, która dowodziła reprezentacyjnym zespołem akrobatycznym August 1st.
W ostatnich latach coraz więcej kobiet zasiada w Chinach za sterami myśliwców odrzutowych, przez co kraj posiada jeden z największych odsetek pilotek na całym świecie. Umożliwienie kobietom latania na samolotach operujących na lotniskowcach nie jest więc w Chinach aż tak dużą rewolucją. Niemniej jest to widoczna zmiana, biorąc pod uwagę, że piloci takich samolotów muszą wyćwiczyć inne zestawy umiejętności np. lądowania na krótkim pasie.
Stanowi jednak bardziej pragmatyczną decyzję, aniżeli chęć wprowadzania szerszego równouprawnienia. Chiny w wyniku modernizacji marynarki desperacko potrzebują jak największej liczby rekrutów.
Skala problemów chińskiej marynarki
Chińscy eksperci, komentując decyzję jako potrzebną w dobie rozwoju chińskiej marynarki, która wymaga coraz to bardziej utalentowanych pilotów, gdy ciągle wprowadzane są nowe radary czy systemy komunikacji. Jak wskazują raporty, obecnie wielu chińskich pilotów operujących na lotniskowcach ma problemy z obsługą coraz to bardziej zaawansowanych maszyn.
Chociażby ćwiczenia chińskich lotniskowców z ostatnich lat pokazały, że ich personel może wykonywać stosunkowo niewielką liczbę operacji lotniczych. W ćwiczeniach z początku tego roku okazało się, że chińskie samoloty lotniskowców mogą średnio przeprowadzić około 20 operacji dziennie. Dla porównania amerykańskie lotniskowce wykonują 160 operacji dziennie.
Problem braku wykwalifikowanych kadr dotyka także samych marynarzy. Być może więc chińska marynarka niedługo rozpocznie całą kampanię mającą zachęcić młode kobiety do wstępowania w jej szeregi. Prawdopodobnie Pekin zacznie więc szukać ratunku dla chińskiego planu dominacji na Pacyfiku wśród kobiet.