Czołg M1 Abrams już na froncie w Ukrainie. Jest zdjęcie

W sieci pojawiły się pierwsze zdjęcia, po raz pierwszy wskazujące na użycie czołgów M1A1 Abrams w Ukrainie. To sprzęt, na jaki Ukraina czekała od początku tego roku.

Stany Zjednoczone zgodziły się przekazać Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams. Waszyngton potwierdził, że maszyny trafiły do Kijowa jeszcze we wrześniu. Niemniej od tamtej pory nie było żadnych informacji o ich wykorzystaniu. Według niektórych ekspertów to wynik pogarszającej się pogody i niechęć do rzucania Abramsów na silne pozycje obronne Rosjan.

Jednak teraz pojawiło się zdjęcie, pokazujące byłe amerykańskie czołgi w użyciu przez Ukraińców, prawdopodobnie na wschodzie Ukrainy. Według niepotwierdzonych raportów pochodzić mają z obwodu charkowskiego.

Reklama

Na udostępnionym materiale widać, że M1 Abrams ma jeszcze zasłoniętą lufę. Prawdopodobnie uwieczniono go na jednym z ukraińskich poligonów podczas szkolenia załogi. Sam czołg posiada jeszcze standardowy trójkolorowy kamuflaż NATO dla terenów leśnych.

M1A1 Abrams w rękach Ukraińców

Wiadomo, że Abramsy, jakie otrzymali Ukraińcy to starsze wersje M1A1. Według niektórych komentatorów ze zdjęcia można też wywnioskować, że to warianty SA.

Biorąc jednak pod uwagę wcześniejsze doniesienia o nieobecności Abramsów na froncie, ciężko stwierdzić, czy jeszcze w tym roku zobaczymy, jak czołgi te ruszają do ataku. Trzeba pamiętać, że obecnie przed zimą wygaszane są szersze akcje ofensywne na froncie. Być może spodziewać możemy się tylko nagrań z użycia ich w sytuacjach defensywnych.

M1A1 Abrams to prawdziwy stalowy kolos

M1A1 Abrams to wersja sławnego amerykańskiego czołgu podstawowego, która weszła do produkcji w 1986 roku. W Ukrainie jest najcięższą maszyną, której waga sięga prawie 60 ton. Słynie ze swojego pancerza ze zubożonym uranem, jednak Ukraińcy otrzymali czołgi bez niego. Waszyngton boi się, że gdyby jakiś M1A1 Abrams trafił w ręce Rosjan, mogliby skopiować technologię. Niemniej jego standardowy pancerz wolframowy zapewnia ochronę na bardzo dobrym poziomie współczesnych czołgów.

M1A1 Abrams, mimo że nie jest najnowszą maszyną, w wielu aspektach stanowi duże zagrożenie dla większości rosyjskich maszyn. Amerykański czołg posiada np. kamery termowizyjne drugiej generacji dla celowniczego oraz pierwszej generacji dla dowódcy. Znacząco poprawia to widoczność na polu walki w porównaniu do np. nowoczesnych rosyjskich T-80BWM, których dowódcy nie mogą liczyć na taki komfort jak kamera termowizyjna.

Abrams posiada działo kalibru 120 mm, które w Ukrainie najprawdopodobniej będzie wykorzystywało starsze pociski APSDF M89A2 i M89A3, w teorii zdolne do przebicia od przodu większości rosyjskich czołgów. Zagadką jest starcie z najpotężniejszym czołgiem Rosjan, T-90M, którego najnowszy pancerz reaktywny Relikt może okazać się wyzwaniem.

Parametry techniczne czołgu M1A1 Abrams:

  • Długość: 9.83 m
  • Szerokość: 3.66 m
  • Wysokość: 2.44 m
  • Masa: 57,15 t
  • Załoga: 4 osoby (dowódca, celowniczy, ładowniczy, kierowca)
  • Główna armata: 120 mm M256
  • Uzbrojenie dodatkowe: Karabin maszynowy Browning kalibru 12,7 mm i 7,62 mm
  • Silnik: Turbina gazowa Avco Lycoming AGT1500 o mocy 1500 km
  • Maksymalna prędkość na drodze: 67 km\h
  • Zasięg: 465 km

 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: M1 Abrams
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy