Czołgi K2 i armatohaubice K9 już w Polsce. To nie koniec dostaw z Korei Południowej

Pierwsze południowokoreańskie czołgi K2 i armatohaubice K9 już w porcie w Gdyni
Pierwsze południowokoreańskie czołgi K2 i armatohaubice K9 już w porcie w GdyniMinisterstwo Obrony NarodowejTwitter
  • Nie wszyscy eksperci wojskowi są przekonani, że zakup sprzętu wojskowego południowokoreańskiej produkcji jest dobrym pomysłem, ale jak przekonuje polski rząd, kluczowe jest tu szybkie uzupełnienie braków powstałych na skutek przekazania części wyposażenia Ukrainie. 
  • I wygląda na to, że Hyundai Rotem, od którego kupiliśmy 189 czołgów K2 (za 3,37 mld PLN netto) i Hanwha Defense, produkujące dla nas 212 armatohaubic K9 (za 2,4 mld PLN netto), faktycznie bardzo sprawnie realizują pierwsze dostawy. 

Koreańskie czołgi K2 i armatohaubice K9 już w Polsce

Tylko bohaterstwo żołnierza wyposażonego w nowoczesne, skuteczne uzbrojenie jest w stanie zatrzymać rosyjskie ambicje imperialne i rosyjską brutalność. Dzisiaj to uzbrojenie, supernowoczesne, dla polskiej armii staje się faktem
komentował na miejscu prezydent.
Dywizjon Chunmoo będzie zbudowany na polskich ciężarówkach Jelcz. Będzie wyposażony również w polską łączność i polski system zarządzania polem walki, co spowoduje, że gotowość operacyjną osiągnie w przyszłym roku. (...) będze taką właściwą odpowiedzią na zagrożenia jakie płyną ze wschodniej strony. Chodzi o to, żeby skutecznie odstraszyć agresora
komentował wicepremier podczas konferencji prasowej potwierdzającej "zakupy".
„Drwale i inne opowieści Bieszczadu”: Dżygitówka, czyli kaskaderska jazda konnaPolsat Play