Drony Bayraktar docierają do bazy w Mirosławcu. To ostatnie zamówione egzemplarze
Ostatnie egzemplarze bezzałogowych statków powietrznych Bayraktar TB2 dotrą dziś do 12. Bazy Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu. Tym samym Polska zrealizowała umowę z Turcją na dostawę 4 zestawów tych słynących z dużej skuteczności dronów. Bayraktary odegrały znaczną rolę w wojnie w Ukrainie i stanowią teraz ważny element polskiego potencjału obronnego.
Dzisiejsza dostawa Bayraktarów to zwieńczenie procesu, który rozpoczął się w maju 2021 roku, kiedy to Polska podpisała umowę na zakup tych maszyn. Pierwsze drony dotarły do Polski w październiku 2022 roku, od tego czasu były intensywnie testowane i szkolono na nich polskich operatorów.
Polskie Siły Powietrzne będą posiadać już 24 drony Bayraktar
W przekazaniu ostatniej partii dronów Bayraktar TB2 weźmie udział wiceminister obrony narodowej - Paweł Bejda, wynika z komunikatu MONu w mediach społecznościowych. Koszt całego zestawu wraz z uzbrojeniem to prawdopodobnie około 67 milionów dolarów.
Polska posiada już trzy zestawy tureckich dronów. Każdy z nich składa się z sześciu pojazdów latających. Wszystkie z nich rozmieszczono w 12 Bazie Bezzałogowych Statków Powietrznych w Mirosławcu. Lotnisko w Mirosławcu przed przekształceniem w bazę dla bezzałogowców obsługiwało między innymi 8 Eskadrę Lotnictwa Taktycznego wyposażoną w samoloty myśliwsko-bombowe SU-22M4.
Bayraktar to symbol wojny na Ukrainie
Drony Bayraktar były bardzo ważnym elementem ukraińskiej armii we wczesnym etapie trwającej od 2022 roku wojny z Rosją. Drony te zaprezentowały się jako bardzo efektywne w rozpoznaniu i niszczeniu rosyjskiego ciężkiego sprzętu w warunkach braku obrony przeciwlotniczej. Dowodem na to było wiele udostępnionych przez Siły Zbrojne Ukrainy nagrań obrazujących niszczenie rosyjskich wozów za pomocą bomb kierowanych MAM-L i MAM-C o zasięgu 16 kilometrów.
Dane taktyczno-techniczne Bayraktara TB2:
- prędkość maksymalna 220 km/h,
Dostawy dronów Bayraktar to kolejny krok w modernizacji Sił Zbrojnych RP. Oczekuje się, że maszyny te wzmocnią polskie zdolności rozpoznawcze i uderzeniowe, zwłaszcza na wschodniej flance NATO, która ostatnimi czasy wymaga przeprowadzania regularnych lotów rozpoznawczych.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!