Fléchettes zostały odnalezione w ciałach ukraińskich cywili
Rosjanie używają pocisków, które są wypełnione metalowymi strzałkami. Taka broń była już używana podczas I wojny światowej. Jej elementy są odkrywane przez patologów i koronerów w ciałach znalezionych w masowych grobach, w miastach i wsiach na północ od Kijowa (także w Buczy). Czemu ma służyć używanie takiej broni?
W dziesiątkach ciał ukraińskich cywili, lekarze medycyny sądowej odkryli fléchettes, czyli małe metalowe strzały. Znajdują się one w pociskach, które były wystrzeliwane przez rosyjską artylerię.
"Znaleźliśmy kilka naprawdę cienkich, wielkości paznokcia, przedmiotów w ciałach mężczyzn i kobiet, podobne rzeczy znaleźli także moi koledzy w tym regionie (okolice Kijowa – red.). Bardzo trudno jest je znaleźć, są zbyt cienkie. Większość tych ciał pochodzi z regionu Bucza-Irpień."
Eksperci zajmujący się bronią określili te metalowe strzałki jako fléchettes, czyli broń przeciwpiechotną, która była szeroko stosowana podczas pierwszej wojny światowej.
Maleńkie rzutki mogą znajdować się zarówno w pociskach czołgowych, jak i w artyleryjskich. W każdym pocisku może być nawet 8 tysięcy fléchettes. Po wystrzeleniu bezpiecznik czasowy powoduje wybuch nad ziemią, aby zabójcze strzałki uderzyły w jak największy obszar.
Fléchettes mają długość od 3 do 4 cm. Po wybuchu pocisku rozpraszają się w formie łuku o szerokości około 300 m i długości 100 m. Po uderzeniu w ciało, strzałka często ulega różnego rodzaju wygięciom, np. w postać haczyka, co bardzo utrudnia późniejsze wyjęcie przedmiotu z ciała. Dodatkowo tył strzałki wyposażony jest w cztery "skrzydełka", które równie często odrywają się, tworząc drugą ranę.
Według mieszkańców Buczy, pociski fléchette zostały wcześniej wystrzelone pod koniec marca, przez rosyjską artylerią, na kilka dni przed wycofaniem się sił z tego obszaru.
Używanie takiej amunicji nie jest zabronione w świetle prawa międzynarodowego. Jednakże użycie nieprecyzyjnej śmiercionośnej broni w gęsto zaludnionych obszarach cywilnych stanowi poważne naruszenie prawa humanitarnego.
Strzałki najprawdopodobniej pochodzą z pocisków artyleryjskich 3Sh1 kalibru 122 mm, które są używane przez rosyjską artylerię.
"Fléchettes to broń przeciwpiechotna zaprojektowana do penetracji gęstej roślinności i uderzania dużej liczby żołnierzy wroga. Nigdy nie powinny być używane w zabudowanych obszarach cywilnych" - informuje Amnesty International
Historia fléchettes
Nazwa pochodzi z języka francuskiego i oznacza rzutkę lub małą strzałę. Metalowe strzałki były używane od pierwszej wojny światowej jako broń balistyczna. Podczas tej wojny były one zrzucane przez samoloty na piechotę. Śmiercionośne rzutki były w stanie przebijać hełmy.
Podczas II wojny światowej nie były one stosowane na szeroką skalę. Ponownie pojawiły się w wojnie w Wietnamie, kiedy to armia USA zastosowała swoją wersję fléchettes, które były zapakowane w plastikowe pojemniki.
Obecnie, wojsko izraelskie okresowo używa takiej broni w walkach w Strefie Gazy, a wcześniej w Libanie.
Prace kryminalistyczne w Buczy
Zespół śledczych z Kijowa oraz zespół ekspertów z wydziału kryminalistycznego francuskiej żandarmerii narodowej zaczął dokumentować, dokonywane przez Rosjan, zbrodnie wojenne na ukraińskiej ludności cywilnej.
"Widzimy wiele okaleczonych (oszpeconych) ciał. Wiele z nich miało związane ręce za plecami i strzały w tył głowy. Zdarzały się również przypadki z automatycznym ostrzałem, jak sześć do ośmiu otworów na plecach ofiar. Mamy kilka przypadków, gdzie elementy bomb kasetowych są osadzone w ciałach ofiar." - powiedział Pirowski.
Na terenach wyzwolonych przez ukraińskie wojsko odnaleziono liczne dowody na dokonywanie przez armię rosyjską zbrodni wojennych. Między innymi na ulicach Buczy odnaleziono ponad 400 ciał ukraińskich cywili. Odnaleziono także sale tortur. Ciała znajdowały się na ulicach, w domach, piwnicach, parkach oraz w studzienkach.
Wielu zachodnich przewódców nazywa ten akt agresji ludobójstwem.