Francja dostarczyła "rosyjskie marzenie". Ma rozminować Ukrainę
W ramach inicjatywy finansowanej przez rząd Francji, Ukrainie zostanie dostarczonych sześć bezzałogowych systemów rozminowywania ROCUS opartych na konstrukcji THeMIS. To platforma robotyczna, na którą Rosjanie polowali od początku wojny - Kreml przewidział nagrodę za nieuszkodzone egzemplarze, które można przeanalizować i odtworzyć w ramach inżynierii wstecznej.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez Milrem Robotics, do Ukrainy trafi sześć systemów ROCUS (Route Clearance Unmanned Systems), opartych na platformie THeMIS. To połączenie gąsienicowego pojazdu THeMIS z modułami CNIM do wykrywania i neutralizacji ładunków wybuchowych - całość umożliwia zdalne działanie w trudnym i niebezpiecznym terenie.
Jesteśmy dumni, że możemy nadal wspierać Ukrainę dzięki kontraktowi z CNIM Systèmes Industriels. Bezzałogowe pojazdy THeMIS już wielokrotnie udowodniły swoją wszechstronność i niezawodność w różnych scenariuszach operacyjnych w Ukrainie i poza nią
Ukraina rozbudowuje flotę robotów THeMIS
Nowa dostawa powiększy ukraińską flotę THeMIS do 15 egzemplarzy, z których pierwsze siedem trafiło do kraju już w 2022 roku. Zgodnie z założeniami projektu, systemy ROCUS będą wspierać działania humanitarne, odbudowę zniszczonych obszarów oraz oczyszczanie dróg i pól uprawnych z min i niewybuchów.
THeMIS - europejski lider wśród pojazdów bezzałogowych
Według Milrem Robotics platforma THeMIS jest obecnie wykorzystywana lub rozwijana w 19 krajach na świecie i uznawana za najczęściej stosowany pojazd bezzałogowy w swojej klasie wagowej. System znajduje zastosowanie m.in. w logistyce, obserwacji i rozminowywaniu tras.
Nasze nieprzerwane partnerstwo z CNIM Systèmes Industriels w dostarczaniu systemu ROCUS pokazuje siłę europejskiej współpracy obronnej i zaangażowanie w dostarczanie Ukrainie realnych zdolności bojowych – podkreślił Väärsi.
Wsparcie technologiczne z Europy to nie tylko symboliczny gest solidarności, ale też konkretne narzędzie zwiększające bezpieczeństwo i umożliwiające szybszą odbudowę Ukrainy po rosyjskiej agresji. Bo warto zaznaczyć, że na skutek wojny z Rosją stała się ona jednym z najbardziej zaminowanych krajów świata, co przeszkadza zarówno w prowadzeniu działań bojowych, jak i powrocie ludności cywilnej do codziennych zajęć. To właśnie z tego powodu kolejne kraje regularnie wysyłają do Ukrainy swoje rozwiązania do usuwania min, wcześniej były to choćby słowackie systemy Bozena 5 czy koreańskie K600 "Rhino".