Historię pisze nauka, nie zwycięzcy. Przełomowe odkrycie na temat pisma Inków
Często usłyszeć można, że Inkowie nie znali pisma. To nie do końca prawda. Ta cywilizacja andyjska posługiwała się skomplikowanym systemem zapisu w formie plecionych, wielokolorowych sznurków z supłami, zwanych kipu. Do tej pory panowało przekonanie, że pisać potrafiły tylko inkaskie elity, a wśród pospólstwa panował analfabetyzm. Najnowsze odkrycie temu przeczy. Wszystko dzięki nowoczesnej analizie diety na podstawie... włosów, z których upleciono główny sznurek. To wyjątkowe odkrycie po raz kolejny obala narrację, którą rozpowszechnili hiszpańscy konkwistadorzy.

Spis treści:
Inkowie mieli pismo węzełkowe. Znały je nie tylko elity
Badania historyczne są utrudnione, gdy dana społeczność nie zostawiła po sobie źródeł pisanych albo gdy naukowcy nie potrafią ich odczytać. Można wówczas wnioskować na podstawie zachowanych materiałów archeologicznych - artefaktów i szczątków - które można badać na wiele sposobów, wliczając w to analizę DNA. Sytuacja z Inkami jest dość interesująca. Na ich temat zachowało się sporo dokumentów w języku hiszpańskim, napisanych przez kolonizatorów, którzy podbili państwo Inków i doprowadziło do jego upadku.
Jednak i sami Inkowie korzystali z systemu zapisu. Pismo Inków zwane "kipu" (czyli po prostu "węzeł" w języku keczua) to unikalny dla prekolumbijskiej Ameryki Południowej, trójwymiarowy sposób zapisywania danych (choć podobne występowały też w Chinach, Korei i Riukiu). Nie był on alfabetyczny, a koncepcje, takie jak dane o zasobach, spisy ludności, dane historyczne i liczbowe, były reprezentowane przez węzły na plecionych sznurkach ustawionych w rzędzie. Rodzaj splotu, kolor i umiejscowienie węzełka pozwalały odczytać znaczenie kipu.
Wydawać by się mogło, że tak skomplikowany system znała tylko wykształcona elita państwa Inków. Dzięki spektakularnemu badaniu, które wykonali naukowcy z Wielkiej Brytanii, Chin i Finlandii, wiemy już, że kipu znane było również pospólstwu, a przynajmniej niektórym jego przedstawicielom. Odkrycie to stanowi dowód, że zwykli ludzie brali udział w wytwarzaniu kipu. System był na tyle skomplikowany, że prawdopodobnie osoby te musiały znać jego tajniki. Był to proces o wiele bardziej złożony niż np. produkcja papieru czy ołówków, którą, jak sobie wyobrażamy, mogłyby się z powodzeniem zajmować osoby niepiśmienne. Jak w ogóle doszło do tego odkrycia?
Pismo Inków. System zapisu bardziej skomplikowany niż alfabet
Pismo Inków do dziś stanowi zagwozdkę dla wielu badaczy. Niektóre zapisy w kipu udało się naukowcom odczytać. Co zrozumiałe, najłatwiejsze do odczytania są liczby, w tym także ułamki. Nie wiadomo natomiast, jak Inkowie zapisywali w piśmie węzełkowym bardziej abstrakcyjne koncepcje takie jak nazwy geograficzne czy nazwy zwierząt. A było to przecież konieczne przy administrowaniu tak dobrze prosperującą cywilizacją. Możliwe, że reguły kipu uda się rozszyfrować dzięki sztucznej inteligencji. Więcej na temat pisma Inków można przeczytać w książce J. Szemińskiego i M. Ziółkowskiego Mity, rytuały i polityka Inków (wyd. 3 z 2021 roku).
A kto w ogóle wytwarzał kipu? Jaki status społeczny mieli Inkascy eksperci, którzy zajmowali się produkcją tych skomplikowanych systemów węzełkowych? To zagadnienie było do tej pory tylko częściowo poznane, ale pojawiły się właśnie nowe dowody. Z ówczesnych zapisków konkwistadorów wynikało, że produkcją kipu zajmowali się wyłącznie mężczyźni, członkowie biurokratycznej elity. Wiemy jednak, że Hiszpanie nie widzieli ani nie rozumieli wszystkiego i ich relacje bywały przekłamane - w końcu to zwycięzcy piszą historię. Teraz jednak pisze ją także nauka.
Hiszpanie byli w błędzie. Inkaskie pospólstwo i kobiety także znali kipu
"Przeanalizowaliśmy kipu Inków, KH0631, którego główny sznur składa się z ludzkich włosów. Historycznie włosy ludzkie w kipu służyły za 'sygnaturę' wskazującą na twórcę kipu. Ostatnie osiągnięcia w analizie pierwiastkowej i spektrometrii masowej izotopów pozwoliły nam przeprowadzić jednocześnie pomiary węgla, azotu i siarki z jednej próbki włosa z KH0631, ujawniając, że ta osoba spożywała dietę charakterystyczną dla pospólstwa niższego stanu. To odkrycie sugeruje, że pospólstwo uczestniczyło w produkcji kipu" - wyjaśniają autorzy badania, o którym artykuł opublikowali w czasopiśmie naukowym "Science Advances". Autorzy wyjaśniają, że w kulturze andyjskiej włosy stanowiły "rytualnie potężną substancję, która reprezentowała osobę, od której pochodziły". Służyły również za "podpis" autora kipu.

Według datowania próbka KH0631 pochodzi z 1498 roku (± 26). Na podstawie włosów, z których upleciono poprzeczny sznurek, do którego jak do karnisza przymocowywano zwisające sznureczki, wywnioskowano, że ich właściciel - a więc i autor kipu - spożywał produkty typowe dla diety pospólstwa. Charakteryzowała ją niewielka ilość mięsa lub C4 (kukurydzy). Stoi to w sprzeczności z tym, co zapisali Hiszpanie z czasów konkwisty.
Konkwistadorzy podkreślali bogactwo diety oraz przywilejów należących do "khipukamayuqs". W opozycji do tych kolonialnych zapisków stoją relację m.in. rdzennego kronikarza Guamana Poma de Ayala (1534-1616) z Peru, który twierdził, że również kobiety sporządzały zapisy w piśmie sznureczkowym. Były to zwłaszcza kobiety po 50 roku życia, które "śledziły wszystko na swoich kipu". Takich relacji autentycznych członków natywnych społeczności zachodnia nauka przez wiele stuleci nawet nie zamierzała słuchać.
Jak widać, po raz kolejny źródła kolonialne okazują się przekłamane. A to na ich podstawie przez ostatnie setki lat cywilizacja zachodnia opierała swoją wiedzę o historii Inków. Zwrot w nauce nastąpił w latach 60-80 XX w. wraz z rozwinięciem teorii postkolonialnej. Postkolonializm jest nurtem krytycznym w nauce, który zwraca uwagę, że dotychczasowa narracja historyczna czy antropologiczna była mocno zakorzeniona w uwarunkowaniach kulturowych jej autorów i wytwarzana z ich perspektywy. A ta była przesiąknięta duchem czasów, wliczając w to eurocentryzm, rasizm czy ewolucjonizm.
Studia postkolonialne wywarły trwały wpływ na nauki społeczne, ale też dyskurs medialny, oddając głos rdzennym mieszkańcom podbitych krajów i pozwalając im wypowiadać się na temat własnej kultury i historii - co przez poprzednie stulecia bynajmniej nie było takie oczywiste.
Źródło: Sabine Hyland et al., Stable isotope evidence for the participation of commoners in Inka khipu production. Sci. Adv. 11, eadv1950 (2025). DOI:10.1126/sciadv.adv1950