Francja zaoferowała krajom UE swoją potężną broń jądrową
Wybór Donalda Trumpa na prezydenta USA może oznaczać rychłe zmiany w roli amerykańskiego wojska i uzbrojenia w Europie. Biały Dom dostarcza naszemu kontynentowi, między innymi, broń masowego rażenia, a niektóre państwa, jak Francja, wybiegają myślami w przyszłość i zasygnalizowały, że mogą przemieścić swój arsenał jądrowy bliżej wschodniej granicy NATO, by trzymać rękę na pulsie.

Emmanuel Macron wyrasta na europejskiego przywódcę w kwestii zapewnienia odpowiedniej ochrony krajom Unii Europejskiej przed możliwą agresją Rosji. Jako że istnieje możliwość wycofania przez Stany Zjednoczone swoich żołnierzy i broni jądrowej ze Starego Kontynentu, prezydent Francji zasugerował, iż jego armia mogłaby stworzyć parasol jądrowy nad krajami Unii Europejskiej, a przede wszystkim Polską, która leży na wschodniej flance i znajduje się na pierwszej linii ognia.
Obecnie USA, w ramach inicjatywy Nuclear Sharing, przechowują swoją broń jądrową w Belgii, Holandii, Turcji, Niemczech i Włoszech. W UE taką potężną broń zagłady ma w swoim arsenale tylko Wielka Brytania i Francja. Dlatego Macron ogłosił, że jest gotowy do przerzucenia do Niemiec myśliwców Rafale uzbrojonych w atomowe pociski manewrujące ASMP-A. Samoloty mogłyby odbywać loty nie tylko nad Niemcami, ale również właśnie nad Polską czy małymi krajami bałtyckimi.
Francja oferuje krajom UE swoją broń jądrową
ASMP-A (Air-Sol Moyenne Portée Amélioré) to francuski, ulepszony rakietowy pocisk manewrujący klasy powietrze-ziemia, przenoszący głowicę jądrową. Jest kluczowym elementem strategii odstraszania nuklearnego Francji i stanowi część jej sił powietrznych. Został wprowadzony do służby w 2009 roku, zastępując starszą wersję ASMP, i jest używany przez samoloty Mirage 2000N (do 2018 roku) oraz Rafale.
ASMP-A wyróżnia się prędkością naddźwiękową, wahającą się od Mach 2 do Mach 3, co pozwala mu szybko pokonywać dystans i utrudniać przechwycenie przez systemy obrony przeciwlotniczej. Jego zasięg wynosi około 500-600 kilometrów, co daje możliwość atakowania celów z bezpiecznej odległości.
Pociski ASMP-A z głowicami jądrowymi
Wyposażony jest w głowicę termojądrową TNA (Tête Nucléaire Aéroportée) o mocy 300 kiloton, czyli ok. 20 razy większej niż bomba zrzucona na Hiroszimę. Dzięki zaawansowanemu systemowi nawigacji inercyjnej, wspieranemu przez technologię GPS i zdolności do lotu na niskiej wysokości w celu unikania radarów, pocisk charakteryzuje się wysoką precyzją i skutecznością nawet w trudnych warunkach operacyjnych.
Francuska doktryna nuklearna określa ASMP-A jako broń „prestrategiczną”, pełniącą rolę „ostatniego ostrzeżenia” przed użyciem strategicznych pocisków balistycznych, takich jak M51, wystrzeliwanych z okrętów podwodnych. Obecnie trwa modernizacja tego pocisku. Wersja ASMPA-R, testowana w ostatnich latach, ma jeszcze lepsze parametry i ma zapewnić ciągłość odstraszania do czasu wprowadzenia następcy, hypersonicznego ASN4G, planowanego na 2035 rok, który ma osiągać prędkości przekraczające Mach 5.
ASMP-A pozostaje istotnym symbolem niezależności militarnej Francji, szczególnie w kontekście jej roli w NATO, gdzie Paryż zachowuje autonomiczną politykę nuklearną, niezależną od arsenału amerykańskiego. Jego rozwijanie i utrzymanie w gotowości bojowej świadczy o ambicjach Francji, by pozostać liczącym się graczem na globalnej scenie militarnej w obliczu rosnących napięć geopolitycznych, zwłaszcza na wschodniej flance Europy.