Iran i Korea Północna wybrały Rosję. Fath-360 i Hwasong-11 na froncie
Jak podaje brytyjski serwis Sky News, powołując się na zdjęcia satelitarne i informacje wywiadu ukraińskiego, Iran dostarczył Rosji pierwszą partię pocisków Fath-360. Swoje dołożył też reżim Kim Dzong Una, który wywiązał się z kolejnej dostawy Hwasong-11.
Korea Północna jeszcze niedawno wypierała się współpracy z Rosją, zaprzeczając wysyłce wyposażenia i amunicji dla rosyjskich oddziałów atakujących Ukrainę, chociaż zdjęcia w mediach społecznościowych wyraźnie wskazywały na takie wsparcie. Obecnie porozumienie Moskwy i Pjongjangu nie jest już tajemnicą, a wojska rosyjskie mogą liczyć nie tylko na pociski Hwasong i pojazdy Bulsae, ale i wsparcie północnokoreańskich "kolegów" w okupowanym obwodzie donieckim.
Hwasong-11 dla Rosji
Dziś dowiadujemy się zaś, że dostawy z Pjongjangu są najpewniej regularne, a pociski mogą być wręcz produkowane na zamówienie Rosji. Jak podaje twitterowy kanał Clash Report, powołując się na kijowskich śledczych z Confused Armament Research, który zbadali pozostałości czterech rakiet Hwasong-11 (KN-23) wystrzelonych w ramach kilku ostatnich rosyjskich ataków, część z nich została wyprodukowana w tym roku. Trzy z pocisków użytych w atakach lipcowych i sierpniowych nie miały oznaczeń daty produkcji, ale ten wykorzystany w ataku na Kijów 18 sierpnia 2024 r. miał oznaczenia wskazujące, że został wyprodukowany w 2024 r.
Hwasong-11 to wykonana metodą inżynierii wstecznej i wyprodukowana lokalnie modyfikacja radzieckiej rakiety balistycznej krótkiego zasięgu OTR-21 Toczka. To mobilny pocisk balistyczny krótkiego zasięgu, który teoretycznie charakteryzuje się dużą celnością, co umożliwia jego wykorzystanie do precyzyjnych uderzeń przeciwko priorytetowym celom, takim jak lotniska, stanowiska dowodzenia, mosty, magazyny, a nawet koncentracje wojsk wroga pełniących rolę wsparcia taktycznego na polu bitwy.
Głowica bojowa waży 485 kg i prawdopodobnie składa się z ładunku chemicznego, odłamkowo-burzącego, przeciwpancernego i termojądrowego. Pocisk ma zasięg 120-140 km, ale po zmniejszeniu ładunku do 250 kg może pokonać 160 km.
Iran idzie drogą Korei Północnej
Jeśli chodzi o Iran, sytuacja bardzo przypomina to, co znamy z początków współpracy Moskwy i Pjongjangu, tzn. Teheran wypiera się dostarczania Rosji wsparcia, ale dowody wskazują na coś zupełnie innego. Nowe światło na sprawę rzucają zdjęcia satelitarne i informacje wywiadu ukraińskiego, które wskazują dokładny sposób i drogę dostarczania Putinowi pocisków Fath-360.
Jak się okazuje, 4 września dotarły one do portu Olya w obwodzie astrachańskim na pokładzie rosyjskiego statku, który 29 sierpnia był widziany w irańskim porcie Amirabad - jednostka miała wyłączyć transponder, żeby uniknąć wykrycia, ale nawet Moskwa nie ma (jeszcze) mocy wyłączania satelitów. Na jego pokładzie miało znajdować się 220 pocisków Fath-360, które następnie przetransportowano na wagony kolejowe i wysłano na poligon Ashuluk.
Jak podaje Defense Express, poligon ten znajduje się ok. 100 kilometrów na północ od Astrachania i służy do szkolenia w zakresie obrony powietrznej oraz testowania systemów obrony przeciwrakietowej. I wydaje się, że został też wykorzystany do wystrzelenia pewnej liczby pocisków Fath-360 w celu przetestowania ich jakości.
Chronologia zdarzeń pokrywa się z raportami z 10 sierpnia, które powołując się na anonimową agencję wywiadowczą, wskazywały, że transfer pocisków irańskiej produkcji do Rosji jest na "ostatnim etapie". Do dziś nie mamy wprawdzie żadnych informacji o wyrzutniach do tych pocisków, ale mogły one zostać wyprodukowane w Rosji (podobnie jak drony Shahed-136) lub dostarczone drogą lotniczą. Według niepotwierdzonych doniesień, umowa dotycząca przekazania pocisków została zawarta w grudniu 2023 roku.
Co potrafi Fath-360?
Fath-360, znany również jako BM-120, jest taktycznym pociskiem balistycznym krótkiego zasięgu naprowadzanym satelitarnie, który charakteryzuje się zasięgiem 30-120 km, może przenosić głowicę bojową o masie 150 kg i uderzać w cele z prędkością Mach 4 (1361 m/s).
Uważa się, że Fath-360 jest krótszą wersją rodziny SRBM Fateh, a jego niewielka waga (787 kg) i małe wymiary (5 m długości i 368 mm średnicy) sprawiają, że możliwe jest umieszczenie kilku rakiet w wyrzutni - wyposażonej w dwa, trzy, cztery lub sześć pojemników startowych, każdy mieszczący po jednym pocisku - umieszczonej na ciężarówce i szybka zmiana miejsca celem przeprowadzenia kolejnego ataku.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!
***
Co myślisz o pracy redakcji Geekweeka? Oceń nas! Twoje zdanie ma dla nas znaczenie.