Iran wybrał kluczowe cele. Rakiety uderzyły w bazę F-35
Iran wystrzelił w kierunku Izraela ok. 200 rakiet balistycznych. Większość z nich wycelowano w najważniejsze obiekty wojskowe. Wśród nich jest baza izraelskich F-35 oraz ośrodek, w którym prawdopodobnie składowano broń nuklearną.
Teheran oznajmił, że dokonany w nocy z 1 na 2 października ostrzał rakietowy na terytorium Izraela to odpowiedź na zabicie przywódców Hamasu i Hezbollahu. Niewykluczone, że ma być pokazem wsparcia dla bojowników, których Izrael atakuje na terytorium Libanu.
Według publicznych doniesień Iran miał wystrzelić ok. 200 pocisków balistycznych średniego i dalekiego zasięgu w regiony centralnego i południowego Izraela. Były testem dla izraelskiej obrony rakietowej, czyli słynnej Żelaznej Kopuły, w skład której wchodzą takie systemy, jak Patriot czy Proca Dawida, specjalnie przygotowanej do przechwycenia tego typu zagrożeń. Pomimo wielu nagrań mających dokumentować przedarcie się pocisków, trudno na ten moment ocenić efektywność ataku.
Na bazie dostępnych informacji możemy wyszczególnić niektóre cele irańskiego ataku. Wśród nich są bardzo ważne bazy wojskowe, jak i obiekty cywilnej infrastruktury centralnego Izraela. Oto główne cele irańskiego ataku rakietowego.
Pierwszym głównym celem irańskiego ataku była baza lotnicza Tel Nof ok. 25 kilometrów od centrum Tel Awiwu. Media społecznościowe obiegły nagrania uderzeń, podczas których miało także dojść do postronnych eksplozji.
Tel Nof to najstarsza baza sił powietrznych Izraela, która pozostaje w użyciu. Obecnie bazują na niej m.in. dwie eskadry izraelskich myśliwców F-15C/D. Tel Nof jest szczególnie ważny, gdyż to w nim przeprowadzane są główne naprawy i serwis samolotów bojowych. Obok tego stanowi centrum testowe dla nowych technologii lotniczych.
Spekuluje się, że jeżeli Izrael faktycznie posiada broń nuklearną, w pewnym momencie musiał przechowywać ją właśnie w bazie lotniczej Tel Nof. Podejrzenia są zasadne dlatego, że obok bazy mają znajdować się m.in. silosy pocisków Jerycho, które według raportów mogą przenosić głowice z ładunkiem nuklearnym.
Tel Nof jest jedną z najlepiej chronionych baz lotniczych Izraela. Jak większość tego typu obiektów w Izraelu posiada specjalne podziemne schrony. W nich w ramach bezpieczeństwa trzymane są m.in. samoloty bojowe. Zdjęcia satelitarne zdradzają, że Tel Nof posiada jeden z największych podziemnych kompleksów, które mogą pomieścić większość sprzętu.
Ważnym celem była także baza lotnicza Nevatim, znajdująca się na pustyni Negev w południowej części Izraela. To miejsce stacjonowania wszystkich 38 samolotów wielozadaniowych F-35I Adir, jakie aktualnie znajdują się w izraelskich siłach powietrznych. Skupione są w trzech eskadrach.
To w tej bazie znajduje się także specjalny szwadron szkoleniowy i symulator, gdzie przyszli piloci izraelskich F-35 nabierają doświadczenia. Obok F-35 w bazie lotniczej Nevatim znajdują się także tankowce KC-707 Re'em, transportowce C-130J/H oraz samoloty wczesnego ostrzegania i zwiadu elektronicznego G550 Eitam i Oron.
Według wstępnych informacji bazę lotniczą Nevatim miała trafić nieokreślona liczba irańskich pocisków balistycznych. Wraz z atakiem pojawiły się dezinformujące treści, że irańskie pociski miały zniszczyć ok. 20 samolotów F-35, znajdujących się na pasie bazy lotniczej. Biorąc pod uwagę stopień zabezpieczeń bazy i świadomość możliwego ataku rakietowego u Izraelczyków, trudno wierzyć takim teoriom.
Baza lotnicza Nevatim podobnie jak Tel Nof posiada rozwiniętą sieć podziemnych instalacji. Izraelczycy musieli przenieść do nich większość swojego sprzętu w tym właśnie samoloty F-35. Niemniej wobec braku pełnego obrazu sytuacji, nie można wykluczyć, że w ramach ostrzału bazy lotniczej Nevatim mogło dojść do strat w ludziach czy w sprzęcie.
Dostępne materiały z Izraela pokazują, że celem irańskiego ataku rakietowego była także główna kwatera Mossadu - tamtejszego wywiadu wojskowego. W okolicach budynku mają znajdować się miejsca trafienia po dwóch pociskach, więc można z dużą pewnością założyć, że to właśnie kwatera była celem ataku.
Mossad uważany jest za jeden z najskuteczniejszych wywiadów wojskowych na świecie. W swojej historii przeprowadził wiele skutecznych akcji zagranicznych. W ostatnich tygodniach szerokim echem rozniosła się akcja wybuchu w Libanie 5 tysięcy pagerów, w urządzeniach osób powiązanych z Hezbollahem, w tym jego głównego kierownictwa. Była to skoordynowana akcja izraelskiego wojska i właśnie Mossadu.