Izraelska firma zaprezentowała bezzałogowy helikopter z silnikiem elektrycznym

Producent bezzałogowych pojazdów pionowego startu i lądowania - firma Steadicopter, uchyliła rąbka tajemnicy na temat swojego najnowszego projektu. Oto Black Eagle 50 Electric – niewielki bezzałogowy śmigłowiec, napędzany wyłącznie silnikiem elektrycznym.

Znana w branży przemysłu zbrojeniowego firma Steadicopter, ma już na swoim koncie całkiem udane konstrukcje. Wśród nich największym uznaniem wojska cieszą się lekkie bezzałogowego śmigłowce wywiadowcze Black Eagle, które mogą pochwalić się szeroką gamą zastosowań. Teraz izraelski producent postanowił ulepszyć wspomniane maszyny, wyposażając je w silniki elektryczne.

Tak powstał Black Eagle 50 Electric - pierwszy bezzałogowy śmigłowiec z napędem elektrycznym, który jest w stanie wykonywać 2-godzinne misje przy minimalnej ingerencji człowieka. Co ciekawe, zastosowanie akumulatorów umożliwiło ograniczenie masy helikoptera, dzięki czemu stał się on jeszcze bardziej ładowny. To z kolei pozwala na zapewnienie jeszcze większej wszechstronności, zwłaszcza w przypadku misji opartych na m.in. tajnych działaniach, poza linią wrogą.

Reklama

Producent zapewnia, że napędzany podwójnym napędem elektrycznym, Black Eagle 50 Electric jest niezwykle opłacalny i prosty w obsłudze. Jest to także pierwszy w historii śmigłowiec zwiadowczy, całkowicie przyjazny dla środowiska.

Przy tym wszystkim elektryczna wersja pojazdu, zapewnia dokładnie te same możliwości, co jej spalinowy odpowiednik, wliczając w to możliwość pionowego startu i lądowania oraz lotu na dużych wysokościach. Nie zabrakło także rozwiązań technologicznych oraz całej masy czujników, które ułatwiają maszynie pracę zarówno w dzień, jak i w nocy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: helikoptery | statki bezzałogowe | wojsko
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy