Izraelskiego czołgu nic nie zniszczy

Izraelskie siły zbrojne oficjalnie zaakceptowały system Trophy Active, którego zadaniem jest ochrona czołgów przed pociskami wroga. Jego testy zakończyły się w ubiegłym roku, a od roku bieżącego będzie on montowany na pojazdach.

Izraelska merkava w akcji
Izraelska merkava w akcjiAFP

Trophy Active, opracowany przez firmę Rafael Armaments Development Authority, składa się z radaru korzystającego z czterech anten, dającego czołgowi pełny (360 stopni) kąt widzenia.

Chmura kulek

Zadaniem radaru jest wykrycie nadlatujących pocisków, określenie ich rodzaju i przewidzenie, w które miejsce pancerza uderzy. Następnie do akcji wkracza system, którego zadaniem jest zniszczenie pocisku, poprzez wystrzelenie w jego kierunku całej "chmury" niewielkich kul (przypomina to strzelanie ze strzelby śrutowej).

Amerykanie jeszcze pracują

Trophy Active ma dwa zadania: ochronić czołg, a jednocześnie nie wyrządzić krzywdy własnym jednostkom, które mogą znajdować się w pobliżu pojazdu. Dlatego też pole ostrzału z czołgu jest bardzo niewielkie. Koszt systemu to 200 tys. dol., a więc stanowi on niewielką część ceny nowoczesnego czołgu.

Nad podobnymi rozwiązaniami pracują Amerykanie, jednak nie są one jeszcze gotowe do użycia. Trophy Active z pewnością spotka się z olbrzymim zainteresowaniem i pozwoli stwierdzić, na ile podobne technologie sprawdzają się podczas walki.

Mariusz Błoński

Kopalnia Wiedzy
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas