Koniec z katastrofami jądrowymi. Powstała technika szybkiej neutralizacji zagrożeń

Naukowcy z dwóch różnych ośrodków badawczych poinformowali, że udało się im stworzyć technologie do szybkiego rozbrojenia każdej broni jądrowej oraz skutecznej neutralizacji niezwykle groźnych awarii w elektrowniach.

Pierwsza technologia została zaprezentowana w amerykańskim ośrodku Sandia National Laboratories, który zajmuje się badaniami nad energetyką jądrową i jej bezpieczeństwem. W ramach programu MELCOR powstał tam najbardziej zaawansowany obecnie na świecie model komputerowy i oprogramowanie związane z technologią jądrową. System przewiduje i symuluje proces stopienia się wysoce radioaktywnego rdzenia reaktora, prętów moderacyjnych i innych komponentów, składających się na blok reaktora.

Na podstawie badań udało się opracować technikę, która polega na procesie wtłaczania minerałów podobnych do piasku bezpośrednio do rdzenia reaktora jądrowego. W ten sposób można znacząco spowolnić reakcje topienia się rdzenia i komponentów, zabezpieczyć uszkodzony rdzeń i systemy chłodzenia przed eksplozją oraz emisją promieniotwórczych substancji do atmosfery.

Reklama

W eksperymentach zasymulowano warunki topienia się rdzenia reaktora. Użyto tlenku ołowiu o temperaturze 1000 stopni Celsjusza, który to następnie wylano na granulowany kalcyt. Naukowcy z Sandia National Laboratories wykorzystali naturalne minerały węglanowe, takie jak kalcyt i dolomit do stłumienia procesu topienia się rdzenia. Zostały one wtłoczone do rdzenia i sytuacja szybko została opanowana.

Tymczasem Pentagon opracował zupełnie nowy system neutralizacji broni jądrowej. Ma on być znacznie efektywniejszy od dotychczas stosowanych. Największym problemem w likwidacji przez mocarstwa jądrowe swojej potwornej broni jest ograniczone zaufanie rządów względem siebie i obawa o ujawnienie tajemnic jej konstrukcji.

Każda broń jądrowa ma swój charakterystyczny rozkład przestrzenny pierwiastków, dlatego można ją łatwo zidentyfikować. Nowa technika polega na przesłaniu poziomej wiązki neutronów przez głowicę, a następnie przez filtr litowy, szyfrujący informacje do detektora. System zbiera cenne informacje i porównuje je z innymi z bazy danych, dzięki czemu natychmiast wiadomo, z jakim rodzajem broni mamy do czynienia.

Najważniejszy jest w tym wszystkim fakt, że nowa metoda pozwoli wyeliminować wszelakie fałszerstwa i chroni patenty każdego z mocarstw. Dzięki temu od teraz kraje jądrowe, takie jak np. Stany Zjednoczone i Rosja, będą miały większą motywację do rozbrajania się i utylizację broni oraz mniejsze obawy względem siebie o fałszerstwa.

Źródło: GeekWeek.pl// / Fot. MaxPixel

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy