Infoshare 2025: Czy zwykły uczestnik znajdzie tam coś dla siebie?
Czy zwykły śmiertelnik ma czego szukać na największej konferencji technologicznej w tej części Europy? Zamiast patrzeć z daleka na świat korporacyjnych gigantów i startupów, postanowiłem sprawdzić to na własnej skórze. Dwa dni, osiem scen, setki prelekcji – i jedno pytanie: czy warto?

Jako Polak powinienem powiedzieć - nie byłem, nie widziałem, ale się wypowiem. Tym razem jednak będzie inaczej. Byłem, widziałem i opowiem wam, czy warto. A chodzi o Infoshare 2025 w Gdańsku, które odwiedziłem w dniach 27-28 maja bieżącego roku.
Największa konferencja technologiczna w Europie Środkowo-Wschodniej
Konferencja Infoshare zaczynała jako niewielka impreza na Politechnice Gdańskiej. Dziś to jedno z największych wydarzeń technologicznych w tej części Europy - z ośmioma scenami tematycznymi, wielką halą wystawową i tłumem odwiedzających. Prelekcje i panele dyskusyjne odbywały się na scenach:
- Inspire
- Growth
- Marketing
- Dev Trends
- Dev Architecture
- Dev AI & Data
- Leaders
- EU Space Days

Dostęp do dwóch pierwszych - Inspire i Growth - miały osoby z podstawowym biletem Visitor Pass. Pozostałe sceny wymagały droższych pakietów, ale praktycznie wszystkie były, kolokwialnie mówiąc, wypchane do maksimum. Od 10:00 do 16:00 niemal bez przerwy odbywały się wystąpienia - równolegle na wszystkich scenach (z luch break lub coffee break), co oznaczało konieczność trudnych wyborów. Często dwa interesujące panele pokrywały się w czasie.
Na scenach gościli eksperci z wielu dziedzin - od przedstawicieli globalnych gigantów, jak Microsoft, Google, Boeing czy Netflix, przez polskie instytucje naukowe i publiczne - SGH, Politechnika Wrocławska, NASK, Ministerstwo Cyfryzacji - po niezależnych specjalistów i startupowców. Tematem dominującym była oczywiście technologia i sztuczna inteligencja - zarówno w kontekście praktycznych zastosowań, jak i szczegółowej analizy budowy aplikacji czy narzędzi.
Technologie w praktyce
Centralną część hali Amber Expo zajmowały dziesiątki stoisk firm technologicznych. Pokazywano tu sprzęt, rozwiązania IT, innowacje programistyczne, ale też projekty z pogranicza technologii i przyrody. W związku z moim przyrodniczym wykształceniem szczególnie doceniłem stoiska prezentujące technologie do badań środowiska, w tym automatyczne urządzenia do pomiaru jakości wód - boje, drony, czujniki. Dzięki takim rozwiązaniom możliwe jest szybkie wykrywanie zanieczyszczeń i - być może - zapobieganie tragediom podobnym do tej, jaka dotknęła Odrę latem 2022 roku.

Zainteresowanie wzbudzały także firmy dostarczające technologie dla sektora obronnego - np. systemy wykorzystywane na polskich okrętach klasy Kormoran. Obok nich działały startupy, które - choć mniejsze - pokazywały ogromny potencjał. Przykład? Śląski IT Mine i ich projekt mapy dostępności przestrzeni dla osób z różnymi formami niepełnosprawności. Mapa uwzględnia nie tylko osoby poruszające się na wózkach, ale też osoby z jaskrą, problemami sensorycznymi i innymi ograniczeniami. Co ważne - interakcja z systemem odbywa się głosowo, bez konieczności klikania. Zdecydowanie coś więcej niż tylko "mapa dla niepełnosprawnych" - to technologia inkluzywna w najlepszym wydaniu.

EU Space Days - kosmos bliżej niż myślisz
Osobną kategorią była scena EU Space Days, zorganizowana we współpracy z instytucjami europejskimi - ESA, EUMETSAT, POLSA i innymi. Panele na tej scenie dotyczyły nie tylko planów eksploracji kosmosu przez Unię Europejską, ale także wykorzystania danych satelitarnych w monitorowaniu zmian klimatu, rolnictwie czy bezpieczeństwie. Dla osób interesujących się geoinformacją, downstreamem czy synergicznymi zastosowaniami rozwiązań kosmicznych - była to prawdziwa uczta.
A to okraszone pokazem satelitów i możliwością rozmowy z przedstawicielami branży kosmicznej.

Dla kogo jest Infoshare?
Ceny biletów na Infoshare wahają się od kilkudziesięciu złotych za wersję podstawową do ponad tysiąca złotych za pełny pakiet. Te najtańsze umożliwiają uczestnictwo w prelekcjach na scenach Inspire i Growth oraz dostęp do przestrzeni targowej. I już to wystarczy, by wiele wynieść z wydarzenia - szczególnie dla uczniów i studentów, którzy mogą dowiedzieć się, co dzieje się w branży, poznać potencjalnych pracodawców, a nawet znaleźć oferty staży czy praktyk.
Z kolei osoby planujące rozwój własnego startupu mogły poznać przedstawicieli instytucji wspierających przedsiębiorczość, funduszy inwestycyjnych, akceleratorów i programów pomagających wyjść z produktem poza granice Polski.
Droższe bilety pozwalały na udział w bardziej zaawansowanych sesjach technicznych - właśnie na scenach Dev, Leaders czyMarketing - oraz dostęp do wydarzeń networkingowych, które przyciągały głównie profesjonalistów z branży.

Warto jednak podkreślić, że spora część wystąpień, szczególnie tych najbardziej specjalistycznych, prowadzona była w języku angielskim - i to nie na poziomie ogólnym, ale z dużą dawką słownictwa branżowego. Osoba ze znajomością języka na poziomie rozszerzonym ze szkoły średniej może poradzić sobie z wystąpieniami motywacyjnymi czy ogólnymi, ale na scenach "Dev" i EU Space Days przyda się dużo większa biegłość, zwłaszcza w języku technicznym.
Czy warto?
Zdecydowanie tak - pod warunkiem, że dobrze wiemy, czego szukamy. Infoshare nie jest festiwalem nowych gadżetów czy prezentacją efektownych technologii dla każdego. To konferencja, na której można zdobyć konkretną wiedzę, nawiązać kontakty, posłuchać inspirujących wystąpień i zorientować się, w jakim kierunku zmierza świat technologii - zarówno tej codziennej, jak i tej, która jeszcze kilka lat temu wydawała się czystą fantastyką.