Kręta ścieżka sojuszu

Rację mieli eksperci i komentatorzy spraw międzynarodowych, którzy przewidywali, że rozpoczęcie dyskusji nad nową koncepcją strategiczną sojuszu otworzy puszkę Pandory.

Polscy żołnierze oddziałów specjalnych na ćwiczeniach w USA
Polscy żołnierze oddziałów specjalnych na ćwiczeniach w USAPolska Zbrojna

Sporny artykuł

Większość państw zdaje się uznawać również jeden z najistotniejszych argumentów tej dyskusji, który wskazywał na potrzebę większej rozwagi politycznej przy podejmowaniu decyzji o angażowaniu się w operacje poza obszarem traktatowym, tak by w rezultacie, poprzez zaniedbania na własnym podwórku, NATO nie osłabiło pozycji na obszarze euroatlantyckim.

Zabiegi państw środkowoeuropejskich

Zabiegają o to przede wszystkim państwa środkowoeuropejskie, choć także na przykład Norwegia chciałaby w obronie swoich interesów ekonomicznych w regionie Arktyki korzystać ze wsparcia sojuszu. Mimo że pierwsze reakcje na propozycje NSC w tej materii są pozytywne (przychylnie wypowiadał się o nich prezydent Bronisław Komorowski), dla państw zabiegających o podkreślenie wagi artykułu V istotne będzie raczej to, jak w najbliższej przyszłości zapisy nowej strategii będą przekładane na język praktyki oraz tempo ich realizacji.

Misja afgańska stała się katalizatorem kilku istotnych dla sojuszu zjawisk. Niewątpliwie przyczyniła się do wielu rozczarowań po obu stronach Atlantyku. Ze względu na stosowaną przez niektóre państwa "politykę caveats" (ograniczeń narodowych dotyczących działalności kontyngentów) i niechęć do podjęcia koniecznego ryzyka, fakt, że NATO jest poważnie zaangażowane w działania w Afganistanie, w ogóle nie funkcjonuje w świadomości wielu wysokich rangą amerykańskich dowódców.

Operacje z dala od własnych granic

Co istotne, wiele państw, zwłaszcza tych zaangażowanych, zdało sobie również sprawę z istotnych ograniczeń, jakie wiążą się z prowadzeniem wieloletnich operacji z dala od własnych granic. Dość wspomnieć, że nawet opublikowany kilka tygodni temu brytyjski przegląd bezpieczeństwa i obrony (SDSR) potwierdza, iż misja afgańska była zbyt poważnym obciążeniem dla brytyjskiego wojska, zarówno operacyjnie, jak i finansowo. Mimo to nie należy oczekiwać, że nowa koncepcja strategiczna określi sztywne kryteria zaangażowania NATO w operacje poza terytorium traktatowym.

To, czy sojusz podejmie jakiekolwiek nowe zobowiązania w tej sferze, zawsze będzie wypadkową decyzji politycznej i możliwości realizacji określonych działań. Nowa koncepcja bez wątpienia zapewni jednak, że sojusz nie będzie mógł spełniać się w roli "globalnego żandarma" ani konkurować z innymi organizacjami, choć, jak podkreślał ostatnio Ivo Daalder (ambasador USA przy NATO), pozostanie "globalnym aktorem", którego interesy wykraczają poza strefę euroatlantycką i który musi współpracować z takimi państwami, jak Brazylia, Chiny czy Indie.

Obecnie dominująca wydaje się być tendencja odwrotna - oczekuje się, iż partnerzy ułatwią sojuszowi rezygnację z niektórych obciążeń, które, może zbyt pochopnie, wziął on na swoje barki w ostatnich latach.

Czytaj więcej w 47. numerze "Polski Zbrojnej".

Beata Górka-Winter, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, gdzie kieruje programem "Bezpieczeństwo międzynarodowe", autorka licznych publikacji dotyczących polskiej polityki bezpieczeństwa, tarczy antyrakietowej, zaangażowania Polski w operacje międzynarodowe.

Polska Zbrojna
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas